Uroki sezonu urlopowego widać na miejscowym grajdołku aż nazbyt wyraźnie. Żenujące obroty nie pozwalają na wyciąganie poważniejszych wniosków ze zmian które obserwujemy od jakiegoś czasu. Jesteśmy zaskakiwani nieoczekiwanymi ruchami intra – mamy wyjścia poza wsparcia czy opory i prawie natychmiastowe powroty.
Generalnie od przeszło tygodnia idziemy w bok mając nadzieję, że wybicie które przecież kiedyś nastąpi wskaże kierunek na dłużej, aczkolwiek obserwując zachowanie rynku w trakcie ostatnich trzech dni sesyjnych można mieć poważne wątpliwości na ...