Ah gdyby nie ta sprzedaż detaliczna.
Wczorajsza sesja zaczęła się od dość głębokich spadków lecz później nastąpił atak byczka który wyciągnął nas na 1800 pkt i wszystko wyglądało różowo. Jednak wtedy przyszły dane o sprzedaży detalicznej i nastąpiło gwałtowne pogorszenie nastrojów. W USA nawet dobre wyniki za pierwszy kwartał 2009 roku takich gigantów, jak Johnson & Johnson, czy Goldman Sachs nie pomogły wydźwignąć kursów większości spółek w górę. Również w Azja dane obok któych nie ...

News of iFutures.pl