Witam,
Na wykresie z liniami Marsa widać, że gacie się popruły. Wg mnie czeka nas lot w okolice 2610. Z przerwami ale tam pewnie wylądujemy.
Tak kończyłem zeszłotygodniowy komentarz. Dzisiejsze minimum sesji to... 2610. Co dalej? Mamy dwa piętra linii Marsa za sobą i wydaje mi się, że na razie wystarczy. Sądzę, że spróbujemy odbić przynajmniej w okolice 2700. Krytycznym elementem jednak jest utrzymanie wsparcia na linii Marsa przebiegającej obecnie w okolicach 2620 pkt. Jeżeli to się nie uda będzie na prawdę źle.
Problem jaki widzę to system Żółw, który gdyby zamknięcie zdarzyło się o punkt niżej zamknąłby długie pozycje. Wypadło na 2640 czyli idealnie na sygnalnej średniej a nie mogliśmy już zareagować na pogarszające się nastroje pod koniec sesji w Stanach. Zwracam na to uwagę bo może się zdarzyć, że Żółw odda część zysków w przyszłym tygodniu, ze względu na tej jeden punkt, który zadecydował o utrzymaniu pozycji.
Tak więc system Żółw utrzymuje dwie długie pozycje. Zgodnie ze wskazaniami systemu pozycje zostały zajęte zgodnie z trendem, czyli rzeczone 2 szt.
Ostatnich kilka transakcji poniżej:
24.07.09 pozycja długa 2 szt po 2090 pkt;
29.01.10 szort 3 szt po 2392: zysk 2 x 302 pkt
12.03.10 long 3 szt po 2417: strata 1 x 25 pkt
07.05.10 szort 2 szt po 2316: strata 1 x 101 pkt
16.07.10 long 3 szt po 2388: strata 1 x 72 pkt
Obecna pozycja: long 2 szt. - system twierdzi, że zgodnie z trendem głównym.
Zysk od początku publikacji sygnałów: 546 pkt
Na analizę elliottowską najpopularniejszych indeksów i par walutowych zapraszam do serwisu AES. (link w stopce, dostęp do analiz jest płatny).
Zapraszam