Sztuka inwestowania

Osobiście uważam, że w tym miesiącu bardzo prawdopodobne jest, że osiągniemy u nas rejony nawet 2750.
I mniemam, że nie będzie to jeszcze szczyt długoterminowy.

Tu zaznaczyłem swieczki, które "coś" łączy - są początkiem nowych rozdań:

Liczba komentarzy w wątku, nawet uwzględniając, że to komentarze popiątkowe świadczy, że czas żeby się wreszcie coś zaczęło dziać. Piątek był też już tego zapowiedzią. Huśtawka zaczyna się rozhuśtywać. Na FW20U10 mieliśmy wybicie z konsolidacji 2540-2567. Najpierw wybicie od dołu poziomu 2567, potem od góry 2540. No i na koniec znowu zamknięcie wewnątrz prostokąta.

Każdy widzi co chce ;)

Spojrzenie na usiaki.

Pelna zgoda z mirobe, kreski pokaza co autor chce pokazac

karnak napisał(a):Tu zaznaczyłem swieczki, które "coś" łączy - są początkiem nowych rozdań:

karnak, tu IMO przesadziłeś:)
Rozwinąć?
Ale chyba szkoda czasu, ja takich świeczek widzę tu 3 x więcej.
Akurat ten rys myślę - niewiele wnosi.

A jakie wnioski można wyciagnąć z tego Pitchforka?

Odbicie od środkowej (gdzie notabene jest jeszcze trochę miejsca na wzrost) i do dołu?

skippy napisał(a):

karnak napisał(a):Tu zaznaczyłem swieczki, które "coś" łączy - są początkiem nowych rozdań:

karnak, tu IMO przesadziłeś:)
Rozwinąć?
Ale chyba szkoda czasu, ja takich świeczek widzę tu 3 x więcej.
Akurat ten rys myślę - niewiele wnosi.

Tu nie chodzi o same świeczki, ale o porównywalne miejsce gdzie obecnie jesteśmy.
Może i rysunek jest nieprzekonywujący, bo pominąłem uzasadnienie do niego.

karnak napisał(a):A jakie wnioski można wyciagnąć z tego Pitchforka?

Odbicie od środkowej (gdzie notabene jest jeszcze trochę miejsca na wzrost) i do dołu?

Jedyne dosyć pewne to takie, ze na środkowej powinna się odbyć konsola.
Ale co po niej - nie da się wywnioskować.

karnak napisał(a):...Może i rysunek jest nieprzekonywujący, bo pominąłem uzasadnienie do niego.

No to je podaj, może rozwiejesz niejasności.
Ja tu widzę takie zatrzęsienie podobnych świeczek, że po prostu nie potrafię z tego prognozować.

skippy napisał(a):

karnak napisał(a):...Może i rysunek jest nieprzekonywujący, bo pominąłem uzasadnienie do niego.

No to je podaj, może rozwiejesz niejasności.
Ja tu widzę takie zatrzęsienie podobnych świeczek, że po prostu nie potrafię z tego prognozować.

Nie mogę podać, zbyt bardzo odsłoniłbym swój warsztat.
Jeszcze raz podkreślam, nie o kształt świeczki tu chodzi. Może myląco napisałem pisząc świeczki i słusznie drążysz temat, ale tu chodzi o porównywalność sytuacji i pewnego układu, zgoda z samego rysunku tego nie widać, tu jest efekt finalny analiz.

karnak napisał(a):...Nie mogę podać, zbyt bardzo odsłoniłbym swój warsztat...

:) OK to napisz interpretację.
Proste żołnierskie słowa: z tych świeczek wynika wg Ciebie niebo, czy piekło?
W przeciwnym razie, wg mnie, takie posty jak rzeczony są bez sensu i nic nie wnoszą.

Sam uklad swieczek u Karnaka wydaje sie troche przypadkowy (moze spotkanie, linie ? ale kolor i kolejnosc ma znaczenie, a tu jest chaos ).. a kupowanie po 2 czarnych swieczkach ? Kathay niedawno pisal na blogu o kupowaniu spadkow

skippy napisał(a):

karnak napisał(a):...Nie mogę podać, zbyt bardzo odsłoniłbym swój warsztat...

:) OK to napisz interpretację.
Proste żołnierskie słowa: z tych świeczek wynika wg Ciebie niebo, czy piekło?
W przeciwnym razie, wg mnie, takie posty jak rzeczony są bez sensu i nic nie wnoszą.

Z tych świeczek nic nie wynika.
Może i faktycznie ten post był bez sensu.
Uznajmy, że go nie było.

Kurcze mam wrażenie jakby Cię uraził:) Chodzi o to, że jeśli nie przedstawiasz koncepcji, nie dajesz interpretacji, ani nie zadajesz pytania - to taki post rebusowy się robi; a komu o to tutaj chodzi?

skippy napisał(a):Kurcze mam wrażenie jakby Cię uraził:) Chodzi o to, że jeśli nie przedstawiasz koncepcji, nie dajesz interpretacji, ani nie zadajesz pytania - to taki post rebusowy się robi; a komu o to tutaj chodzi?

Nie uraziłeś mnie. To moja wina, że niezbyt precyzyjnie podałem o co mi chodzi.
To jeszcze raz spróbuję.
Z moich obserwacji warsztatowych AT ( których tu nie ujawniam) wychodzi mi, że zaznaczone miejsca mają tą wspólną cechę, że po nich następuje z dużym prawdopodobieństwem niemały ruch wzrostowy nazwałbym go z nowego rozdania.
Nie określam tu zasięgu tego ruchu, ani czasu trwania, ( ogólnie mogę powiedzieć, że do czasu pojawienia się sytuacji przeciwnej, ale to dopiero się okaże później)

Z rysunku tego nie wynika sposób znajdowania takich punktów. Jest to rysunek inny od pozostałych moich, gdzie podawałem uzasadnienie pewnych koncepcji.
Po prostu podaję wynik przemyśleń i zobaczymy czy się sprawdzi.
Wydaje mi się, że nawet takie podejście jest lepsze od tego gdy ktoś napisze tylko, że korba lub padaka.