Sztuka inwestowania

Mniej płynne rynki sygnalizują chęć jazd hiperboliczno-kosmicznych zostawiając w tyle poziomy kwietniowe.



Te mocniejsze badają szczyty obecnej fali wzrostowej, do kwietnia brakuje około 5-6%.



Wg mnie skrajne emocje wskazują, że doczekaliśmy się rozstrzygnięcia i wyjścia z kilkutygodniowego postoju w małej zmienności, ale ogromnych obrotach.
Nie bardzo wierzę, że ktoś skupił taką ilość akcji, a druga strona (też bardzo gruba) na skutek pomyłki to oddawała przez 3 tygodnie stojąc w miejscu.
No ale wiara to killer traderki.

Nie wiem co się stanie, osobiście reaguję na bieżąco, ale niezależnie od sposobu grania cały czas uważam iż to końcówka ruchu do góry.

Jeśli te najsilniejsze rynki miałyby z opóźnieniem powtórzyć to, co robi Turcja, Tajlandia itp w tym my, to wyjaśnieniem byłaby nadchodząca b.duża inflacja albo bardzo duży dobrobyt i koniunktura.
Osobiście, gdyby to ode mnie zależało, wolę dobrobyt.

KALENDARIUM
11:00 Euroland PKB, Wydatki gospodarstw domowych
12:00 Niemcy Zamówienia w przemyśle
13:00 USA Wnioski o kredyt hipoteczny, Raport o zmianie zatrudnienia
16:00 Kanada PMI
16:30 USA Zapasy ropy Crude

Po wycięciu przez moda muszę zmienić mój post, by był adekwatny.

Niezgadzam się z poprzednikiem .
Według mnie rozpoczęliśmy nowe rodanie i możemy pójść wysoko, prawdopodobieństwo armagedonu teraz jest znikome.

Mysle ze zaczela sie hossa inflacyjna potwierdzaja to kruszce.....ktoras banka peknie napompowana pustym $$ pytanie ktora ;)...dalsz czesc spinaczki po scianie strachu czas zaczac ;)

Panowie....
Usunąłem i wyedytowałem kilka fragmentów z ostatniej dyskusji.

Proszę nie organizować jakąkichkolwiek wycieczek personalnych, nie używać wymyślnych sformułowań typu "banana, desperat, głupek, dziecinada, piaskownica, szwagry, (czy co tam jeszcze fantazja przyniesie)" czyli generalnie tego, czego przez ostatnie 4,5 roku staraliśmy się tu unikać, z korzyścią na rzecz podawania faktów, przedstawiania analiz i dzielenia się opiniami.

KONIEC

Danek napisał(a):Mysle ze zaczela sie hossa inflacyjna potwierdzaja to kruszce.....ktoras banka peknie napompowana pustym $$ pytanie ktora ;)..

Nie tylko na banana zdesperowane Szfagry pilnuja swojej piaskownicy.. (dziecinada, glupek)

karnak napisał(a):Całkowicie niezgadzam się z poprzednikiem we wszystkim.
Według mnie rozpoczęlismy nowe rodanie i możemy pójść wysoko, prawdopodobieństwo armagedonu teraz jest znikome.

tak, "żeby już ... tylko hossa", to niestety nie te czasy.
nie przeczę, że (długoterminowo) nie pójdziemy wysoko, jednak wzrosty w ostatnich 2 latach idą po "ścianie strachu" i tak to goldmany będą rozgrywać jeśli rynki mają rosnąć.
napewno nie będzie sytuacji, że wszyscy się podłączą do grubasów i zapanuje powszechny ... komunizm (każdemu ile uradzi ).


pozdrawiam

olab

DAX też robi ciekawostkę, czwarte podejście pod max,widełki trójkąta już dosyć wąskie...
Ciężko wyrysować dół, po korpusach byłoby coś takiego:

olab napisał(a):

karnak napisał(a):...jednak wzrosty w ostatnich 2 latach idą po "ścianie strachu" i tak to goldmany będą rozgrywać jeśli rynki mają rosnąć.
napewno nie będzie sytuacji, że wszyscy się podłączą do grubasów i zapanuje powszechny ... komunizm (każdemu ile uradzi ).
pozdrawiam
olab

Trudno mówić o wzrostach, w zasadzie półtora roku w boku - ale ostatnia akcja w postaci przełamania 50% zniesienia bessy i magicznego 2600 daje szansę bykom, to trzeba przyznać.

Spodziewam się korekty z okolic max 269x, ale jej skali w obecnej sytuacji nawet nie próbuję oszacować.
30p, 300p; bez znaczenia dla gry zlewarowanej.

olab napisał(a):

karnak napisał(a):Całkowicie niezgadzam się z poprzednikiem we wszystkim.
Według mnie rozpoczęlismy nowe rodanie i możemy pójść wysoko, prawdopodobieństwo armagedonu teraz jest znikome.

tak, "żeby już ... tylko hossa", to niestety nie te czasy.
nie przeczę, że (długoterminowo) nie pójdziemy wysoko, jednak wzrosty w ostatnich 2 latach idą po "ścianie strachu" i tak to goldmany będą rozgrywać jeśli rynki mają rosnąć.
napewno nie będzie sytuacji, że wszyscy się podłączą do grubasów i zapanuje powszechny ... komunizm (każdemu ile uradzi ).


pozdrawiam

olab

Ja wcale nie napisalem, że tylko hossa, bo byłoby to za proste - kiwki muszą być i będą, tylko to wyłapią nieliczni.
Nie zanosi się na armagedon wbrew powszechnemu pesymizmowi, bo jest "niby kryzys", a to jest według mnie idealne paliwo do ruchu do góry po ścianie strachu, gdzie ciężko się zarabia.
Być może się mylę, ale tak to teraz widzę.
Pozdr

Witam,
temat ED poszedł oczywiście do kosza, po wczorajszym wyskoku.
Uważam, ze jesteśmy w fali 5, a falę 4 można rozpisać jako flat, lub trójkąt, choć patrząc na niższe interwały, przyjmuję, że to był flat.



Trudno ocenić zasięg wzrostów, ale zakładam, że jesteśmy już blisko.

W obliczu ostatniej wojny walutowej i polityki FED, BOJ, zmieniłem natomiast ogólne podejście do rynku na bycze i zakładam, że po korekcie w okolice 2535 - 2560 będziemy kontynuować zwyżkę w kierunku przynajmniej 3100 pkt.
Czyli uważam, że na poziomie 2370 zakończyliśmy falę B i teraz kończymy pierwszą falę we wzrostowej C.

DAX (fdx.f) powinien teraz jeszcze zejść w okolice 6080 (poniżej ost. dołka na 6118) i zakończyć swoją korektę (falę B). Zatem czekam na korektę, a potem przyłączam się do ogólnoświatowego "dmuchania" balona.

Pozdrawiam

Dodam jeszcze tylko, że oczywiście nie wykluczam zakończenia wzrostów na tych poziomach i głębszej korekty (jako fali B) do okolic 2000pkt - wszystko będzie zależało od zasięgu najbliższej korekty i ew. powrotu w20/fw20 do obszaru wybitego trójkąta. O ile jednak taki wariant wcześniej uważałem za najbardziej prawdopodobny, teraz oceniam jego szanse na maks. 30%..

Pozdrawiam

Na USDPLN można się doszukiwać oznak wygasania trendu, ale jak to w kanale zawsze podobnie jest w jego dolnych rejonach.
Bez zdecydowanego wyjścia nad 2,90 nadal jest ten liniowy walec.

Edek bardzo łagodnie przyjął obniżenie ratingu Irlandii. W ogóle ciekaw jest jak rynek będzie intepretował niskie ratingi Irlandii, Hiszpanii, Grecji, a z drugiej strony rozpędzającą się lokomotywe Niemiec, która ciągle pokazuje rewelacyjne dane.

Nie do końca rewelacyjne, bo siada konsumpcja; ale ogólnie jest dobrze. My w środku stawki, Irlandia Grecja - wiadomo:)

Reakcja na dane daje do zastanowienia:

przez Delfino » 2010-10-06, 14:16
Edek bardzo łagodnie przyjął obniżenie ratingu Irlandii. W ogóle ciekaw jest jak rynek będzie intepretował niskie ratingi Irlandii, Hiszpanii, Grecji, a z drugiej strony rozpędzającą się lokomotywe Niemiec, która ciągle pokazuje rewelacyjne dane.

rewelacyjne dane hmm od 2 miesiecy byl spadek zamowienie w przemysle oczekiwania pod dzisiejsze dane byly bardzo zanizone a tu dzis niespodzianka byla o wiele lepiej niz oczekiwania ;)

Poważne opory dopiero przed nami. Nawet jeżeli trochę spadnie to miejsca jeszcze trochę zostało.

za tvn24:

Premier Chin Wen Jiabao stanowczo odrzucił w Brukseli naciski Unii Europejskiej na podwyższenie wartości chińskiej waluty. Ostrzegał przy tym przed wywołaniem w Chinach niepokojów społecznych groźnych dla światowej gospodarki.
- Mówię europejskim przywódcom: nie wywierajcie na nas presji w sprawie kursu wymiany. Tak, będziemy kontynuowali niezbędne reformy, ale musimy utrzymać względną stabilność juana - powiedział Wen Jiabao na forum biznesowym UE-Chiny w Brukseli.

Przestrzegając przed skutkami rewaluacji juana, dodał, że szybka zmiana kursu spowodowałby upadek wielu zakładów pracujących na rzecz zagranicy. - Wiele firm eksportowych owych musiałoby być zamkniętych, a pracownicy wróciliby do swych wiosek. Gdyby Chiny weszły w okres niepokojów społeczno-gospodarczych, byłaby to katastrofa dla świata - stwierdził Wen Jiabao.
[...]
Nie tylko UE od lat zarzuca Chinom, że faworyzują własny eksport, sztucznie zaniżając kurs juana. Waszyngton grozi sankcjami handlowymi Chinom i innym krajom manipulującym swymi walutami w celu zdobycia przewagi.

"Walutowa wojna" objęła także inne kraje: we wtorek bank centralny Japonii interweniował w celu osłabienia jena, a Stany Zjednoczone nie robią nic w celu odzyskania siły przez swego dolara.

ciekawa analiza

Niemcy zostały adwokatem Chin
Nasi sąsiedzi będą się starali nakłonić Unię, by do 2016 r. uznała Chiny za kraj o gospodarce rynkowej, co gwarantuje im - w świetle międzynarodowych przepisów handlowych - ochronę przed zarzutami, np. o dumping. Kanclerz Angela Merkel i Wen Jiabao, premier Chin, spotkali się po brukselskim szczycie EU - Azja.
Zyskawszy taki status, Chiny słynące z eksportu tanich towarów byłyby w pewnych kwestiach chronione przez przepisy Światowej Organizacji Handlu. Unia i Stany Zjednoczone zarzucają im od lat, że faworyzują własny eksport, sztucznie zaniżając kurs juana.