Taplamy się we własnym błotku odbijając dziwnym ruchami od ściany do ściany,
nie mogąc wykreować żadnego poważniejszego ruchu.
Z jednej strony brak kapitału co widać po marnych obrotach,
z drugiej rezygnacja podaży przy historycznych wsparciach,
po marnych stawkach nikt nie chce wychodzić czekając na korektę gdzie można będzie wyżej upchnąć trefny towar. Bo hozzsy z tego nie będzie.
Na obrazku index - wyjście poza podówjne kreski powinno wskazać drogę.
zdrówka
Topix