SKAD WY SIE BIERZECIE
Takiego stada amatorow jeszcze nie widzialem. Domorosli "inwestorzy", ktorzy inwestuja za posrednictwem TFI, kupili na gorce, a teraz zaklinaja wzrosty.
Myslicie, ze gielda moze tylko rosnac ? Popaprani jestescie czy co ? Spojrzcie na wykres naszych indeksow poczynajac od 1999. Jest hiperbola, jakich tylko kilka mozna znalezc na swiecie (rynki wschodzace). Z kazdej hiperboli robi sie zjezdzalnia. Co wy, patalachy, rozowe okulary nosicie czy co ? Chcecie zeby gielda urosla 500 razy skoro indeksy wzrosly 6-krotnie od dna poprzedniej bessy ? 500-600% wzrostu indeksu w przeciagu 5 lat to malo ? Cuda to w Fatimie trzeba ogladac, na gieldzie sie nie zdarza. Takiego natloku zlych wiesci jakie plyna ze Stanow od lutego 2007 nie bylo od poczatku poprzedniej bessy. Ilu z was czyta Bloomberga, Reutersa ? Moze prostego angielskiego nie znacie ? Macie pojecie ile funduszy hedgingowych padlo w ostatnich miesiacach ? Macie pojecie o zwolnieniach w branzy finansowej ? O problemach z plynnoscia na rynku miedzybankowym ? O anonimowych, miliardowych pozyczkach o karnym oprocentowaniu udzielanych przez ECB oraz Bank Anglii overnight celem ratowania zagrozonych bankow ? O rekordowym spadku liczby sprzedanych nieruchomosci ? O wyprzedazach developerow ? Spojrzcie na notowania najwiekszych swiatowych bankow, to jest uznanie inwestorow ? Wraz ze spadkiem wartosci nieruchomosci spadna zdolnosci kredytowe nabywcow (spadek wartosci zabezpieczen hipotecznych), padna budzety gospodarstw domowych, siadzie konsumpcja, ludzie zaczna chowac do skarpety ? A wy co, z ksiezyca sie urwaliscie, kosmonauci od 7 bolesci ? Lapacze spadajacych nozy ? Bedzie zdrowa korekta, indeksy wroca do trendu liniowego z formacji hiperboli, a najwieksi twardziele z was jeszcze za kilka lat beda dostawac drgawek na dzwiek slowa GIELDA. Btw, HIENA to przezabawne okreslenie, prawie jak KRWIOPIJCY w odniesieniu do pracodawcow. Zapamietajcie sobie - gielda to konfrontacja sprytu i inteligencji, gielda nie jest po to, zeby wam - amatorom rozdawac pieniadze. Mnie i mi podobnych bessa ani parzy ani ziebi, z rynku kasowego przeskakujemy na rynek instrumentow pochodnych. Z bykow stajemy sie misiami. I zarabia sie dalej. Jak potraficie byc tylko bykami (a raczej cielakami) inwestujac za posrednictwem TFI, to znaczy ze jestescie w polowie wybrakowani.
~Grabaz, 30.09.2007 16:33
link do dyskusji
http://biznes.onet.pl/1,12,8,35104991,9 ... orum2.html