Sztuka inwestowania

Mój ulubiony papier :) disclaimer: Nie miałem, nie mam i nie zamierzam mieć :)
W poniedziałek poza nim nic się nie działo więc przyjrzyjmy się rozgrywce, niech inwestujący w OIL mają świadomość jak są robieni w przysłowiowego balona.
Po fajerwerkach chwilę po otwarciu (max cena 11,58 czyli +13%) mecz był tylko do jednej bramki (zamknięcie 9,43 czyli -8%) ale 138 milionów obrotu mówi gdzie szły giełdowe pieniądze.
Po piątkowym komunikacie (pech chciał, że pod koniec sesji – dzień i godzina były zapewne przypadkowe) i upublicznieniu kolejnego już przełomowego newsa rynek tego papieru zachował się książkowo. Dwugodzinna piątkowa euforia do zamknięcia była logiczną konsekwencją podania informacji do publicznej wiadomości. Szerokie weekendowe rozpowszechnienie w mediach wywołało w poniedziałek rano chwilową euforię wśród spoźnialskich wykorzystaną przez bardziej zorientowanych w temacie do wyjścia z papieru. W okresie kwiecień-maj przeszło 3 mln akcji zostało obejmowanych w drodze wykonania warrantów subskrypcyjnych, po cenie 10 pln. Czy przypadkiem jest że zostały one dopuszczone do obrotu giełdowego w środę i czwartek? Czyż nie jest to piękne źródło szybkiego zysku? Czy wszyscy wiedzą kto obejmował nowe akcje?
Co prawda nie jestem skrajnym zwolennikiem spiskowych teorii ale kolejny raz zbyt wiele wątpliwości na raz i kolejny raz ten sam ograny schemat. Poprzednie przełomowe informacje: EBOR, Total, blisko ropy, wejście w łupki, i obecne „szanse na przeklasyfikowanie zasobów złoża do wyższej kategorii„ to nadal bicie piany i ratowanie poziomu 10 pln dającego nadzieję na uplasowanie nowej emisji i dalsze funkcjonowanie spółki. Złośliwie można dopisać, że po komunikatach przekazywanych na rynek widać jak popularny „Petrol” z firmy wiertniczej z aspiracjami przekształca się w firmę badawczą która z wydobyciem ropy wciąż nie ma wiele wspólnego.

zdrówka
Topix

wchodząc na strone petrosmiecia przez pomylke wpisalem http://www.petrolinvest.com zamiast http://www.petrolinvest.pl.
okazuje sie, ze "swiatowa" domena (.com) przyszlego króla nafty jest for sale za marne niecale 3k usd.
sprawa jest jasna, sam zarzad nie wierzy, ze cokolwiek kiedys znajdzie, a "polska" strona słuzy jedynie do urabiania ("polskiej") ulicy

pozdro

olab