Sztuka inwestowania

witam wszystkich
Globalny "korsarz" Goldman S. "ustawił" rynki w bieżącym tygodniu. Spowodowało to zdecydowaną poprawę sentymentu na wszystkich rynkach. Podobnie jak w poprzednich miesiącach - załamanie rgrow spowodowało ostrą kontrę byków co świadczy o dużej sile rynków. Wzrostom sprzyjają pozytywne korelacje rynków akcji z surowcowymi i walutowymi. Wyniki finansowe goldmana i jpm pokazują, że to Ci dwaj gracze rozdają karty na wszystkich rynkach. W tej sytuacji nie powinien już dziwić komentarz jednego z prowadzących konferencję Wall Street w Zakopanem, że wzrost ropy z 40 na 140 i ponowny spadek do tego poziomu "nie był przypadkowy, tylko ktoś po prostu na tym zarobił". Ponadto widać, że obydwa banki nie konkurują z sobą, tylko zgodnie "grają w jednej drużynie" o czym świadczą nawet komunikaty z polskiego rynku z przełomu roku (udział w opcjach, gra na osłabienie złotego, potęzna koncentracja jpm na fw20). Zyski banków cieszą, jednak fakt, ze pochodzą głównie ze spekulacji na rynkach finansowych nakazuje zauważyć, ze w takim razie ktoś na tym stracił, co w dalszej perspektywie może pogorszyć sentyment. Na razie biorąc pod uwagę fakt, ze światowe media zaczynają obwiniać wymienione instytucje o spowodowanie kryzysu, możliwe jest "przyzwolenie" gs i jpm na solidne wzrosty, które pozwolą "odkuć się" innym graczom, a jednocześnie poprawią image "korsarzy" i znowu dadzą im solidnie zarobić.
Do obecnych wzrostów na gpw również przyczynił się jeden z "korsarzy", który po czwartkowej sesji posiada 30-34 k poz. na fw20 (35-40% całego lopu). Tydzień wcześniej posiadał 14-17 k. Solidne obroty na indeksie w środę i czwartek oraz "ustawianie" indeksu na fixingu pokazuje, że do gry weszła duża kasa a wykresy są odpowiednio pod to "rysowane". Wydaje się, że kilkuprocentowy zysk nie zadowoli rozgrywających, więc nowe maksy na rynku są możliwe, pytaniem jest tylko czy starczy siły i kapitału, by zrobić to z marszu, czy rynek schłodzi się, żeby nabrać sił do dalszych wzrostów.

pozdrawiam

olab

KALENDARIUM Piątek, 17 Lipca 2009 prognoza poprz. wartość
11:00 Euroland Bilans handlu zagranicznego Maj -0.3 mld EUR
13:00 Kanada Inflacja CPI Czerwiec 0.7% m/m 0.1% r/r
13:00 Kanada Inflacja bazowa CPI Czerwiec 0.4% m/m 2% r/r
14:00 Polska Inflacja PPI Czerwiec 3.5% r/r -0.6% m/m 3.7% r/r
14:00 Polska Produkcja przemysłowa Czerwiec -6.2% r/r -1.8% m/m -5.2% r/r
14:30 USA Dynamika rozpoczętych budów domów Czerwiec 1.5% m/m 17.2% m/m
14:30 USA Dynamika wydanych zezwoleń na budowy domów Czerwiec 2.3% m/m 4% m/m
14:30 USA Rozpoczęte budowy domów Czerwiec 540 tys. 532 tys.
14:30 USA Zezwolenia na budowy domów Czerwiec 530 tys. 518 tys.
Wyniki kwartalne przed sesją w USA publikuje Bank of America, Citigroup i General Electric.

olab napisał(a):Zyski banków cieszą, jednak fakt, ze pochodzą głównie ze spekulacji na rynkach finansowych nakazuje zauważyć, ze w takim razie ktoś na tym stracił, co w dalszej perspektywie może pogorszyć sentyment.

pierwszy chętny już się zgłasza do tablicy:

fragment raportu BRE o wynikach za II kw:
"Zgodnie ze wstępnymi danymi, które będą jeszcze przedmiotem przeglądu audytorskiego, skonsolidowany wynik brutto Grupy BRE w II kwartale 2009 r. ukształtował się na poziomie zbliżonym do minus 90 mln zł. Wpływ na ten wynik miały rezerwy, które w II kwartale 2009 r. wyniosły ok. 440 mln zł, z czego okołę połowę stanowiły odpisy na należności kredytowe od klientów posiadających zobowiązania z tytułu transakcji pochodnych"

pełny raport:
http://gpwinfostrefa.pl/palio/html.run? ... 1232708161

pozdrawiam

Nawoływania do zmiany konstytucji 3RP

"Czy w 2010 r. Polska dodrukuje pieniądze?

Katastrofa polskich finansów publicznych w 2010 r., niemożność zaprojektowania i wykonania budżetu państwa, któremu grozi deficyt rzędu 90 – 100 mld zł i mizerny efekt fiskalny gigantycznych podwyżek podatków, składek i opłat mogą doprowadzić do konieczności przynajmniej pośredniego dodruku pieniądza po to, by Polska uniknęła losów Łotwy.
[...]
Polska jako jeden z nielicznych krajów Europy stworzyła sobie niezwykle rygorystyczne przepisy w zakresie finansów publicznych i długu publicznego ograniczające i zabraniające pokrywania deficytu budżetowego państwa poprzez Bank Centralny nawet w obliczu największego kryzysu od lat, który jest dopiero przed nami. Artykuł 216 Polskiej Konstytucji zabrania bowiem zaciągania pożyczek lub udzielania gwarancji poręczeń finansowych, w następstwie których państwowy dług publiczny przekracza 3/5 rocznego PKB, czyli 60 proc. Zaś artykuł 220 Konstytucji RP przewiduje, że ustawa budżetowa nie może przewidywać pokrywania deficytu budżetu państwa przez zaciąganie zobowiązań w Centralnym Banku Państwa, czyli w NBP.
[...]
Tymczasem NBP już od kilku miesięcy wyraźnie pomaga zagranicznym bankom komercyjnym działającym w Polsce. Dziś to już niebagatelne kwoty rzędu 15-20 mld zł. NBP staje się więc pewnego rodzaju kasą zapomogowo-pożyczkową dla zagranicznych banków komercyjnych, działając identycznie jak Bank Anglii czy EBC. Wolno więc zadać uzasadnione pytanie: skoro NBP może pompować gotówkę do sektora bankowego w Polsce będącego dodatkowo własnością praktycznie zagranicznego kapitału pod pozorem tego, że banki z tego sektora będą udzielały kredytu polskim przedsiębiorcom (o czym one ani myślą), to niby dlaczego NBP nie mógłby udzielić pomocy polskim przedsiębiorstwom, szkołom, szpitalom, policji, wojsku, emerytom, czyli polskiemu budżetowi? Nie może jednak dlatego, że Konstytucja RP zabrania NBP pokrywania deficytu budżetu państwa, ale nie zabrania pokrywania deficytowych kłopotów banków komercyjnych działających w Polsce.



Źrodło: gazetafinansowa.pl

Jak widzimy w opinii tego analityka, najgorsze dopiero przed nami...

Same dobre wiadomosci. O cos tu chodzi. Pewnie niedlugo sie dowiemy.
Pozdrawiam
Ole