Sztuka inwestowania

"Lepiej byc nie moze?"

Zalew fatalnych wieści powoli staje się już wręcz niewiarygodny(?), a dla wielu wyznawców spiskowej teorii dziejów będzie kolejnym dowodem na to, ze wielkie instytucje finansowe do spółki z lokalnymi szwagrami i lokalnymi "cynglami" dziennikarskimi szykują kolejny wielki skok. Koszmarne 6 miesięcy, Polska może upaść, Katastrofa polskich finansów publicznych w 2010, Bessa jeszcze potrwa, Polska dodrukuje pieniądze, Koniec Euro, Polske czeka los Islandii to tylko wybór najbardziej osławionych cytatów minionego weekendu. Jak tak dalej pójdzie to powoli sprawdzi się moja i silva teoria o konieczności kotrariańskiego zagrania do komentarzy specjalistów/analityków z mainstreamowego portalowego nurtu. Jak dotychczas nasze pozbawione metodologii badania przynoszą doskonałe rezultaty.

Tymczasem ubiegły tydzień, wbrew powszechnym oczekiwaniom na realizację głębokich spadków z widocznego na całym świecie RGRa, upłynął pod znakiem niemałych wzrostów, ale tak to bywa zazwyczaj. W ostatecznym rozrachunku WIG zyskał 6,53%, a WIG20 5,97%. Zrealizowała się również dyskutowana prognoza zysku na potencjalnie bardzo ryzykownej inwestycji w "zagrożoną" kryzysem branżę bankową. WIG-Banki zyskał w minionym tygodniu blisko 12% i to mimo słabej postawy BRE Banku (złe wyniki, problemy "opcyjne"), taki rozkład wyników po raz kolejny potwierdza przewagę (i wygodę) w inwestowaniu na średnią.

LeM zaprasza na kolejny odcinek "Fusów", sytuacja w ujęciu tygodniowym zmieniła trochę się i nasz "żółw" okazał się wcale nie takim powolnym zawodnikiem!


KALENDARIUM EKONOMICZNE 20.07.2009

NIEMCY - (8.00) Publikacja danych dot. inflacji PPI (Poprz. 0.0% m/m, -3.6% r/r) za czerwiec


W zabawie "Barometr nastrojów WIG20" na pozycji lidera z bezpieczną przewagą umacnia się arek776, do ataku na pozycje lidera najbliżej maja: yage, kevin470, Ryszard
Wszystkich którzy są zainteresowani swoimi bieżącymi wynikami głosowań jest też dostępne stosowne podsumowanie (można też kliknąć link bezpośrednio nad wynikami na stronie głównej). Wyniki wyświetlane są oczywiście po zalogowaniu.


Gratulacje dla wszystkich! :)

Wbrew wszystkiemu kontynuacja zwyzki trwa.
Jak wiadomo zanegowanie formacji (widocznego RGR) bywa silnym sygnalem do zajecia odwrotnej pozycji, pytanie o zasieg pozostaje otwarte. Nie ma wiekszego sensu grac przeciw rynkowi, do czasu wyrazniejszych oznak odwrotu pod kolejnymi oporami...

olaf napisał(a):teoria o konieczności kotrariańskiego zagrania do komentarzy specjalistów/analityków z mainstreamowego portalowego nurtu

mozesz przyblizyc znaczenie slowa kotrariańskiego? bo ni w zab go nie rozumiem a przez to nie moge odgadnac Waszych intencji :)

arek776 napisał(a):

olaf napisał(a):teoria o konieczności kotrariańskiego zagrania do komentarzy specjalistów/analityków z mainstreamowego portalowego nurtu

mozesz przyblizyc znaczenie slowa kotrariańskiego? bo ni w zab go nie rozumiem a przez to nie moge odgadnac Waszych intencji :)

Kontrariańskie podejście to przyjęcie całkowicie innej opinii od większości graczy.
[a contrario łac., przeciwnie]

:)

czyli to co się aktualnie dzieje

jesli ktos mi powie ze to co dzieje sie obecnie na rynku to są zdrowe wzrosty, wynikajace z fundamentalnych aspektów, lub nawet nie fundamentalnych bo o tym ciezko teraz mowic ale jakichkolwiek "zdrowych" przyczyn to ja chyba będę zmuszony postawic mu dobrą flachę.

jak dla mnie to ostatnie miesiace na gieldach to jest jedno wielkie dymanie przez paru grubych i to trochę stawia pod znakiem zapytania sens inwestowania. ale jak dlugo tak mozna, jesli doprowadzą oni do tego, iz nie beda mieli z kim sie bawic to od kogo beda ciagnac pieniazki? :)

co Panowie na to? :)

Jak to się mawia nie bój nic "żaba w wodzie nie bodzie" tak to już jest że rynek jest zawsze manipulowany i tak długo jak tego nie zakodujesz w podświadomosci bedziesz "łamał" sobie umysł nie tym co trzeba. Bardziej istotne aby broker zawsze miał z czego wypłacać wygrywającym zyski, jak długo ten warunek będzie spełniany wszystko jest ok .

a kiedyż to warunek ten ma szanse być nie spełnionym ? (pomijam x-trado pochodne firmy z wiadomej przyczyny).

arek776 napisał(a):jesli ktos mi powie ze to co dzieje sie obecnie na rynku to są zdrowe wzrosty, wynikajace z fundamentalnych aspektów, lub nawet nie fundamentalnych bo o tym ciezko teraz mowic ale jakichkolwiek "zdrowych" przyczyn to ja chyba będę zmuszony postawic mu dobrą flachę.
jak dla mnie to ostatnie miesiace na gieldach to jest jedno wielkie dymanie przez paru grubych i to trochę stawia pod znakiem zapytania sens inwestowania. ale jak dlugo tak mozna, jesli doprowadzą oni do tego, iz nie beda mieli z kim sie bawic to od kogo beda ciagnac pieniazki? :)

Polecam taki tekst na blizniaczej stronie: Futures wirtualna gra. Moze doda troche dystansu do calej organizacji rynku i pozwoli sie zastanowic, na co warto ukierunkowac swoje wysilki.
Szukanie sposobu na zwyciestwo w rozgrywkach, pokonanie przeciwnika to chyba jednak naistotniejsze sprawy. Zgromadzenie jak najwiekszej liczby punktow jak w pilce noznej czy koszykowce, chociaz dobor dyscyplina moglby byc inny bo to akurat nie jest gra zespolowa.

Kto powiedzial, ze rynki musza postepowac racjonalnie. Wazne, ze postepuja zgodnie z ustalonymi regulami... i nalezy to bezpardonowo wykorzystac.

olaf napisał(a):Kto powiedzial, ze rynki musza postepowac racjonalnie. Wazne, ze postepuja zgodnie z ustalonymi regulami... i nalezy to bezpardonowo wykorzystac.

Gratuluję pięknego wstrzelenia się z postem na nowy tydzień. Ostatnio faktycznie, grając pod newsy da się ładnie zarabiać :-)
A co do racjonalności rynków... z definicji nie mogą takie być, przecież giełda dyskontuje przyszłość (wg rożnych danych i obliczeń jest to około 6-9 miesięcy). Trudno więc żeby w takim przypadku dane o PKB za poprzedni kwartał były ważniejsze od np. indeksu zaufania konsumentów. Tak, że zamiast szukać racjonalności lepiej ugrać kilka punktów ;-)