przez spectator » 2009-09-08, 20:44
Jak to nigdy nie wiadomo jaki "grubas" stoi po drugiej stronie rynku :
"Likwidator spółki wypłacił z jej konta ponad 600 tys. zł i przegrał je na giełdzie - ustaliła prokuratura. Mężczyzna stanie wkrótce przed łódzkim sądem okręgowym
49-letni dziś Janusz Z. był likwidatorem Specjalistycznego Anestezjologicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Łodzi. Powstał on w grudniu 1997 r. na fali strajków, protestów i głodówek lekarzy anestezjologów, które wcześniej przetoczyły się przez kraj. Powołał go Związek Zawodowy Anestezjologów. Zrzeszeni w nim specjaliści mieli świadczyć usługi dla szpitali jako firma zewnętrzna.
Prokuratura ustaliła, że w kwietniu 2002 r. na konto ZOZ-u wpłynęło 630 tys. zł z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Pieniądze te zniknęły.
Okazało się, że Janusz Z., który w tym okresie jako jedyny miał dostęp do konta, przez kilkanaście dni cztery razy wypłacił pieniądze. W prokuraturze przyznał się do przywłaszczenia. Wyjaśnił, że w 2002 r. miał kłopoty finansowe. Zdecydował się podjąć pieniądze z konta likwidowanej spółki i zainwestować je na giełdzie. Liczył na zyski, które pozwolą mu oddać pieniądze anestezjologom i podreperować swój budżet. Ale inwestycje na giełdzie okazały się nietrafione.
źródło: gazeta.pl
;)