Sztuka inwestowania

zbych_ww napisał(a):Moja intuicja idzie w podobnym kierunku, ale zapłaciłem za nią stratą nieomal wszystkich zainwestowanych pieniędzy, próbując łapać koniec trendu., a mając mało kasy stawiając stopy zbyt blisko..
Mam takiego farta - trafiłem ze stopem na szczyt na DJ (10830) to się nazywa wyczucie!...

Ja tez dopiero dziś dowiedziałem się o spadkowej na DJ.
Max 2007, max kwiecień 2010 (skala log) i wczoraj ją przeszli o 2p po czym odpadli.

Takie spadkowe oparte na 2ch ważnych PZ to IMO jedne z najsilniejszych kresek.
Nie do przejścia z marszu.
Albo odpad, albo konsola prawie pewne.

marr napisał(a):Ciekawostka http://www.pb.pl/a/2010/09/22/DJIA_jak_ ... ternetowej

Czy to nie wygląda jak naganianie w mediach na spadki?

witam wszystkich serdecznie,
wiem, że zabrzmi to banalnie wobec tak ciekawych spostrzeżeń (od których lektury zawsze zaczynam i kończę dzień), ale wydaje mi się, że gdyby nie dynamiczne wybicie edka indeksy nie utrzymałyby się tak wysoko. Ale cóż, na razie Edward najwyraźniej nie ma ochoty zwolnić. Powyżej 1,35 widzę dopiero okolice 1,39... Zwracam również uwagę na popołudniowy wyskok miedzi - powyżej 7800. Konkluzja - bez cofki na Edku nie widzę korekty na indeksach.

skippy,

masz racje, rynki to hazard grubych z ulicą, gospodarka jest tylko delikatnym pretekstem...
Czy kogoś w stanach obecnie "martwią" niekorzystne infa z rynku nieruchomości, bezrobocie, katastrofa w zatoce meksykańskiej ?
Mają to głęboko, bo .. rynek jest byczy....
Przyjdzie czas, ze rynek nieruchomości odbije a DJ przywita to 3 % spadkiem.
Wtedy się powie, że pozytywne infa "były już w cenie "..

emes napisał(a):witam wszystkich serdecznie,
wiem, że zabrzmi to banalnie wobec tak ciekawych spostrzeżeń (od których lektury zawsze zaczynam i kończę dzień), ale wydaje mi się, że gdyby nie dynamiczne wybicie edka indeksy nie utrzymałyby się tak wysoko. Ale cóż, na razie Edward najwyraźniej nie ma ochoty zwolnić. Powyżej 1,35 widzę dopiero okolice 1,39... Zwracam również uwagę na popołudniowy wyskok miedzi - powyżej 7800. Konkluzja - bez cofki na Edku nie widzę korekty na indeksach.

To prawda, Edek dochodzi już do strefy konsoli luty-marzec 2010 (jak nie doszedł) ale oznak końca na ten moment nie ma.

zbych_ww napisał(a):skippy,

masz racje, rynki to hazard grubych z ulicą, gospodarka jest tylko delikatnym pretekstem...
Czy kogoś w stanach obecnie "martwią" niekorzystne infa z rynku nieruchomości, bezrobocie, katastrofa w zatoce meksykańskiej ?
Mają to głęboko, bo .. rynek jest byczy....
Przyjdzie czas, ze rynek nieruchomości odbije a DJ przywita to 3 % spadkiem.
Wtedy się powie, że pozytywne infa "były już w cenie "..

Na szczytach hossy nikt sie nie przejmuje złymi infami.
Podobnie w dołku nie bardzo jest pozytywna reakcja na dobre.
Ale to chyba w pierwszych lekturach obowiązkowych, jak Komar, coś o tym już pisali:)