Walka o zachowanie dobrego wizerunku byczych sil na naszym ryneczku trwa. Koszyki lataj?, co chwila usi?uj?c rozbiŠ marazm i sprowokowaŠ rynek do wiŕkszego ruchu w ktˇr? ze stron. Tak naprawdŕ nie ma odwa?nego, ktˇry silniej by poci?gn?? za sznurek. Wiec pozostaje nam patrzenie siŕ za ocean w oczekiwaniu na nowe rekordy, b?d? tez zmianŕ trendu na spadkowy, ktˇrego to jestem zwolennikiem. Nasz rynek jest wci?? zasilany pieniŕdzmi od m?odego narybku. Ju? wszyscy moi znajomi mˇwi? o funduszach, w autobusach dzwoni? ludzie do swoich maklerˇw, a w ostatnia sobotŕ wykupili ca?y nak?ad Parkietu w markecie, ktˇry przewa?nie le?a? jeszcze do poniedzia?ku. Czy to symptomy ko˝ca hossy ? Ostatnim hitem, jest branie kredytow w celu zainwestowania w fundusze. Tak i z tym siŕ spotka?em. Rynek obecnie idzie w bok i watpie czy teraz pojawi siŕ walec zdolny podci?gn?Š kursy na 3600,3650 czy 4200.
Mimo i? stop mi dzis poszed? na 3457, wywalaj?c z rynku (max 61) wci?? patrze na te 400-500 pkt do wziŕcia z jednego shorta.
macHanys
PS. Nie mam monopolu na przysz?oŠ, ale zaryzykowa?bym twierdzenie, ze ka?da pozycja S dzi otwierana da zarobiŠ w najbli?szym czasie