Niektórym może się wydawać ze to Grecja uspokoiła rynki. Prawda jest inna - swoje spadło i musi odbić co najmniej zdechłym kotem :) tym bardziej, że patrząc z blisko dwumiesięcznej perspektywy przyspieszenie spadków nabrało całkiem przyzwoitego rozmiaru. Co prawda paniki jeszcze nie było, ale to znak ze longterm prawdziwe spadki wciąż przed nami :) a na razie cieszmy się odreagowaniem.
Czwartkowa sesja dobitnie pokazała że istota naszego rynku jest “ruch przez zaskoczenie” przekopanie poniedziałkowych minimów utwierdziło w przekonaniu, że to nie koniec spadków a wyjście indeksem nad 2700 kazało się jeszcze raz nad tym zastanowić :)
Formację odwrotu (młotek na świeczkach day) na zauważalnie większych niż ostatnio obrotach już mamy, teraz wystarczy nie popsuć osiągnięć. Tak czy inaczej masa oporów przed nami - najbliższe niecały 1 % wyżej, więc w szał zakupów bym nie popadał :)
Na wykresie intsrument bazowy z najbliższymi opornikami.
zdrówka
Topix