Z ciekawostek fakt że chwilę po południu powyżej 2290 stało przez 15 pkt jakieś 1400 kontraktów - jakoś nikt się nie zdecydował skutecznie przekopać zapory (tak ładnie rosła cena i lop), a zakończona odwrotem próba nie świadczy o determinacji popytu w wychodzeniu na nowe maxy.
Widać pustki w kasie a utrzymanie poziomów kosztuje. 20-25% kontraktu to też nie 50% jak to drzewniej bywało. Czyżby przy obecnym braku płynności mogło oznaczać to kłopoty z szybką i skuteczną ewakuacją? Łapa dyga przy wykładaniu kasy na emerdżingi – vide ostatnie składowanie wagonów pieniędzy na overy w EBC.
To plus równość dwóch fal up (234 i 238 pkt) przy braku zdecydowanego wyjścia w górę może sprowokować coś na kształt korekty korekty

Największa nadzieja w małym korsarzu kontraktowym który dopilnuje swoich longów

Na obrazkach instrument bazowy z kolejnymi opornikami a niżej pochodny z dwiema falkami up.
Jak zwykle zapraszam do aktywnej polemiki

zdrówka
Topix