Sztuka inwestowania

Jak donosi wyborcza.biz:

Komisja Europejska przyjęła w środę propozycję podatku od transakcji finansowych w UE - ogłosił jej przewodniczący José Manuel Barroso. KE liczy, że zyska 55 mld euro rocznie.

Pomysł podatku od transakcji finansowych pojawił się w propozycji budżetu Unii na lata 2014-20. W środę Komisja Europejska przyjęła propozycję podatku.

Propozycja - jak informowano już wcześniej - dotyczy całej UE, a nie tylko strefy euro. Podatek ma być niski - od 0,01 do 0,1 proc., w zależności od rodzaju transakcji - i byłby stosowany na szeroką skalę.

Problemem są jednak podziały także w samej UE; od dawna przeciwko takiemu podatkowi protestuje Wielka Brytania w obawie, że najbardziej dotknie on londyńskie City.



ale jak donosi onet:

http://podatki.onet.pl/gracze-zaplaca-z ... rasa-detal

KE w swojej analizie zauważa, że podatek od transakcji finansowych w różnych formach obowiązuje w 10. państwach UE, w tym w Polsce. Nowa propozycja ujednoliciłaby zasady jego naliczania i przez to w samej UE zasady konkurencji byłyby identyczne.

W związku z tym niejasne pozostaje jeszcze czy będzie to DODATKOWY podatek doliczany do prowizji czy będzie to po prostu zamiana podatku dochodowego na obrotowy!?!

olaf napisał(a):J
W związku z tym niejasne pozostaje jeszcze czy będzie to DODATKOWY podatek doliczany do prowizji czy będzie to po prostu zamiana podatku dochodowego na obrotowy!?!

Patrząc na wielkośc def bud i chciwość miejscowego min fina obstawiam 2w1: zostanie dochodowy i dołożą obrotowy.
Kiedyś był taki podatek na miejscowej BSE, o ile pamiętam był doliczany do wartości zrealizowanego zlecenia.
Naturalnie argumentację się wymyśli tak aby nowe obciążenia były „zgodne z UE”. Po prostu kolejna krowa do wydojenia.

zdrówka
Topix

Pytanie jak to wpłynie na rynek dyrewatów. 1/100 % z obecnej transakcji kupna fw20 to 2.5 zł, sprzedaży 2.5 zł. JAk za daytrading - otwarcie pozycji - zamknięcie płacimy obecnie ok. 10-12 zł, do doszłoby w wersji optymistycznej 5 zł?

Całkiem sporo, a co z rynkiem euro-dolara? Przecież tam będzie wzrost kosztów transakcji o 100%, czy 200%.

Wygląda na to że plany dotyczą wywalenia z rynku spekuli i są mało realne. Dla Londynu może to oznaczać ucieczkę podmiotów na różnego rodzaju raje podatkowe i wyspy. Jedyna szansa to urealnić taki podatek do każdego rynku i wprowadzić go na całym świecie.

Najgorsze jak się okaże że będziemy płacili nowy podatek by finansować takie kuriozum jak np. walkę z globalnym ociepleniem lub innym socjalistycznym kuriozum.

barsie napisał(a):Najgorsze jak się okaże że będziemy płacili nowy podatek by finansować takie kuriozum jak np. walkę z globalnym ociepleniem lub innym socjalistycznym kuriozum.

Powiem Ci, że najbardziej irytujące jest to, że wprowadza się kolejne daniny na finansowanie wydatków które doprowadziły do obecnej sytuacji. To jakaś utopia.

http://wyborcza.biz/Gieldy/1,114507,107 ... niczy.html

Unia Europejska pracuje nad podatkiem od transakcji finansowych (Financial Transaction Tax - FTT). Obciążone nim mają być transakcje kupna i sprzedaży. To podatek pośredni: od obrotu, a nie od zysku. Jego wysokość uzależniona byłaby od rodzaju instrumentu finansowego, np. od akcji i obligacji wynosiłby 0,1 proc. wartości transakcji, a od instrumentów pochodnych - 0,01 proc


nie zapomnieli...

Ale tutaj chyba coś im się pokićkało: "Wystarczy, że jedna ze stron transakcji będzie miała siedzibę w Unii, aby podatek był wymagany od obydwu stron transakcji." - prawnie i technicznie raczej nie do zrobienia.

Ale co sie martwicie, przeciez to ma dotyczyć tylko handlu pomiędzy instytucjami finansowymi, indywidualni nie zapłacą

tomiy napisał(a):Ale co sie martwicie, przeciez to ma dotyczyć tylko handlu pomiędzy instytucjami finansowymi, indywidualni nie zapłacą

Tomiy, jak zacznie poważnie brakować kasy w budżetach, to myślisz, że nas oszczędzą? Wątpię...