Po utrzymaniu najszybszych wsparć na indexie 212x pkt (zatrzymanie w środowe południe i dowiezienie tego do mety) sytuacja przynajmniej krótkoterminowo wydaje się opanowana.
Jak na razie nie widać zdecydowanej siły którejkolwiek ze stron więc nadal wozimy się od ściany do ściany. Wspomniane wyżej uspokojenie powinno przy spokojnym klimacie na zewnątrz wykreować coś na kształt odbicia up (po 6 czarnych świeczkach szanse na jakąś białą rosną), ale fajerwerków bym się nie spodziewał. Tak czy inaczej jeśli w Stanach nastapi odwrót od kluczowego 129x pkt na S&P to i my się nie uchowamy. Ale to nie dziś.
zapraszam do dzielenia się przemyśleniami :)
zdrówka
Topix