Sesję wtorkową można odbierać dwojako. Niby na klozet mamy plusy ale zachowanie rynku mogło pozostawić pewien niedosyt. Po porannym openie luką silny rynek pozostałby na poziomach i przy braku zejścia w EU utrzymał zdobycze a u nas zaczęło się osuwanie z finałem na klozet. Co prawda luka się utrzymała ale mamy ładne cienie na świeczkach day i wątpliwości nadal pozostały. W ten sposób trwałych wzrostów nie zbudujemy.
Opcje są dwie:
1- ktos nie wytrzymał ciśnienia i się wydystrybuował (wykorzystując poranny optymizm - Chiny, ZEW) a to w powiązaniu ze spadająca LOP nie wrózy za dobrze grającym do góry. Fix został wykorzystany do zdołowania (180 mln obrotu na fix wobec 900 mln całości na wigu20 to niemało) a kasa położona do południa poszła na zmarnowanie – czytaj wyciągnięcie bo bilansowo ten co się wysypał i tak zarobił (inaczej zabawa nie miałaby sensu).
2- była to tylko korekta intra i po chwili większego bądź mniejszego oddechu atakujemy dalej. Sprzyja temu wyjście na nowe maxy w cenach klozet tylko czy to wystarczy? Pokaże to walka Stanów na poziomie 129x (a tam dynamika wzrostów day spada oj spada)
Plusem wtorkowego spotkania był fakt że w końcu skala wzrostów w równym stopniu dotknęła tez i mniejsze spółki – tam jest mniejsze bagno – nikt nie manipuluje śmieciowymi indeksami wiec plusy zostały i skuteczniej oddają klimat rynkowy.
Pierwszy obrazek wyraźnie pokazuje presję podaży w interwale 1h górnymi cieniami,
na drugim wykresie bieżącej serii FW widać że czerwona ma znaczenie.
zdrówka
Topix