Początek tygodnia na miejscowej GPW praktycznie do końcowych minut nie przyniósł zdecydowanych rozstrzygnięć. Brak Stanów sprzyjał horyzontowi i spokojnemu ładowaniu amunicji (LOP up przez cały dzień). Końcówka swoim zejściem wraz ze zdołowanym fiksem nie wróży jak na razie końca korekty w której przyszło nam obecnie przebywać. Wnioski w świetle których nadal przebywamy w korekcie wzrostów (jako fala 4) przed ostatnim upem (jako fala 5) wydają się być nadal aktualne.
Jak widać na wykresie indeksu (białe tło) przebywamy w kanale o dość niewielkim nachyleniu i nawet ewentualne zejście do poprzednich minimów w szerokich okolicach 2320 pkt nie powinno być odebrane jako definitywny koniec wzrostów. Potwierdza to wykres futa (czarne tło) gdzie jak na razie również biedy nie ma i nawet spadek do 2340-50 tragedii nie uczyni. Interesująco przedstawiają się zasięgi czasowe na 1h fucie gdzie do wykończenia lustrzanego ruchu brakuje połowy sesji
Wyjście poza kanał – spadek indeksu pod 2300 rozniesie w pył powyższa wzrostową koncepcję.
zdrówka
Topix