Dzień dobry:)
Dziś komentarz przedmeczowy, żeby znów nie zawalić
Popyt nie wymięka i z powodzeniem przeobraża kolejne opory we wsparcia. Wciąż jest przestrzeń do wzrostów, a planem minimum na dzień dzisiejszy, wydaję się domknięcie luki spadkowej z 4 kwietnia (2299-2287). Jeśli zaś dobre nastroje utrzymają się, a rozmiar fali wzrostowej miałby być podobny do tego ze stycznia, to w zasięgu są poziomy 2320-2330. Dopiero tam spodziewałbym się jakiejś korekty.
Najbliższym wsparciem jest połowa dzisiejszego korpusu (2247), a tuż poniżej przełamane dziś okolice 2240.