Poniedziałkowe spotkanie, co niestety jest już tradycją od dłuższego czasu, znów nie przyniosło żadnych zdecydowanych rozstrzygnięć. Dzienne wahania futa w zakresie 14 pkt przy zmianach w okolicach zera % przez większą część sesji dobitnie świadczą o panującym trendzie :)
Oprócz braku jakiejkolwiek zmienności na rynku rozczarowujące jest postępujące zniechęcenie do handlu – ewidentnie widać to w aktywności mierzonej obrotem, który jak to w poniedziałek był nadzwyczaj skromny. Jedynym fajerwerkiem było zejście o 14:35 gdzie „strzały znikąd” na kilku największych spółkach sprowadziły indeks w dół o 0,25% w kilka sekund. Jeśli nadal w ten sposób będą puszczały nerwy grubaskom to cienko widzę koniunkturę w przyszłości :)
Przy braku wyraźnych impulsów na rynkach amerykańskich nie było szans na zauważalny powrót wyżej także i u nas i po sztucznie wyciągniętym fiksingu dzień zakończyliśmy w okolicach piątkowych zamknięć. Sesja bez historii i bez jakiegokolwiek znaczenia prognostycznego.
Kierunek na przyszłość zapewne wskaże wybicie z konsolidacji w której przyszło nam przebywać już miesiąc.
Poniżej na wykresie fufta 1h widać 3 czerwone spadkowe, przekopanie każdej z nich dawało ładny up (strzałki) Jeśli koncepcja ma się sprawdzić to wtorek powinien przynieść jakieś rozstrzygnięcia. Albo wyraźnie wyłazimy gorą i atakujemy górne ograniczenie trójkąta (czarne kreski) albo przekopujemy po kolei 2388, 86, 78 i lecimy w dół z prezentowanego tutaj 2012-komentarze-sesj-czwartkow-t3711.html#p23497 diamencika. Może już początek wtorkowej sesji odpowie na to pytanie.
Jak zwykle zapraszam do aktywnej polemiki z prezentowanymi powyżej tezami ;)
zdrówka
Topix