Sztuka inwestowania

Przy braku kontynuacji porannego zejścia na bazowym sztucznie wyciągnięty piątkowy fiks był naturalnym magnesem przez cały dzień. Niby nic się nie działo ale przeprowadzona później akcja popytu potwierdziła, że wspomniany fiksing niekoniecznie był przypadkiem.
Niepokoi odejście od oporu na bazowym, na szczęście niewielkie – trzecia sesja próby, dwie ładne białe świeczki pod oporem, czego jeszcze trzeba? do ilu razy sztuka?
Po wybiciu dołem 2350 pkt powinniśmy jeszcze pospadać ale po negatywnym sygnale technicznym podaż nie przyciska i powoli wracamy. Czy to szansa dla popytu? Jeśli dwutygodniowy trend boczny miałby świadczyć o jego sile to nie daję dużych szans trwalszym wzrostom w chwili obecnej. Tym bardziej że obroty nadal są skromne a jedną miedzią, dwoma bankami i narodowym ubezpieczycielem ciężko zrobić trwałą (słowo klucz) hossę.
Rynki światowe żyją oczekiwaniem na wynik wtorkowych decyzji w Usiech (black or white? ;) a rynek miejscowy na decyzje rynków zamiejscowych.
Na obrazku wig20 day - z kresek oporem to co na niebiesko i czerwony kanał, wyjście w którąkolwiek ze stron powinno pokazać kierunek na najbliższe sesje.

zdrówka
Topix

Jak podaje PAP (via onet.pl):

Sąd w Sydney orzekł, że amerykańska agencja ratingowa Standard & Poor's (S&P) powinna wypłacić odszkodowania inwestorom, których wprowadziła w błąd, wystawiając najwyższe oceny bardzo ryzykownym inwestycjom. Wyrok ogłoszono w poniedziałek.

[...]

Skargę na S&P wniosły władze 12 australijskich miast. Zdając się na rating AAA zainwestowały 16 milionów australijskich dolarów (13 milionów euro) w papiery wartościowe, które okazały się bardzo ryzykowne. Podczas kryzysu owe władze miejskie straciły ponad 90 proc. tak zainwestowanych środków.

Sędzia sądu w Sydney orzekła, że należy im się od agencji S&P oraz od banku inwestycyjnego ABN Amro (kupionego przez Royal Bank of Scotland) ponad 30 milionów australijskich dolarów odszkodowania. Suma ta ma pokryć straty, z odsetkami, a także koszty adwokatów.

[...]


Wyrok sądu w Sydney jest pierwszym przypadkiem pociągnięcia agencji ratingowej do odpowiedzialności za jej nietrafne oceny - podkreślił profesor ekonomii Harald Scheule z University of Technology w Sydney.



A dotąd "Analityk finansowy" był chyba najbezpieczniejszym zawodem

Inna sprawa, czy w trakcie przewodu sądowego próbowali im udowadniać, że nie działali profesjonalnie i sie po prostu pomylili, czy celowo działali na niekorzyść publikując rekomendacje w celu np. sprzedaży przygotowanych (przez siebie lu b instytucje współpracujące) instrumentów pochodnych?

Doszło do 2363,
czyli można przyjąć że mamy równość (42 i 41 pkt)
Bazowy dziś dwa razy odbijał się od okolic 50,
jesteśmy w ciekawym momencie,

Na obrazku FW20Z12

zdrówka
Topix