Sztuka inwestowania

Ciekawe badania:

http://technologie.gazeta.pl/internet/1 ... asowa.html

New York Times poruszył temat nowej przepaści, która podzieliła bogatszych i lepiej wyedukowanych od biedniejszych i gorzej wykształconych. Przepaści zmarnowanego czasu.

W 2010 badania Kaiser Family Foundation przeprowadzone w Stanach pokazały, że dzieci rodziców bez wyższego wykształcenia były średnio 90 minut dłużej wystawione na działanie różnorakich mediów niż potomkowie lepiej wyedukowanych rodzin. W 1999 roku ta różnica wynosiła jedynie 16 minut. Niemniej, przez te 10-11 lat znacznie wzrosło w ogóle "marnowanie czasu" - media przyciągały uwagę dzieci z gorzej wyedukowanych rodzin 11,5 godzin dziennie (wzrost o 4 godziny i 40 min w stosunku do 1999 roku), a tych z lepiej - 10 godzin (skok o 3 godziny i 30 minut). I choć warto zaznaczyć, że naukowcy "wielozadaniowość" policzyli podwójnie (np. godzina równoczesnego oglądania telewizji i grania na komputerze była liczona jako dwie), to i tak statystyki zmuszają do zastanowienia.

Czy to zatem jest tak jak pod artykułem skomentował jeden z czytelników:

Czyli im więcej siedzisz na fejsie, tym z podlejszej rodziny pochodzisz :D " ?

Po prostu noblowskie odkrycie... A jest tak jak z telewizją. Osoby niewykształcone i ich potomstwo oglądały i pewnie oglądają znacznie więcej kolorowych obrazków o Hance gotującej zupę czy Rysiu ginącym od kartonów albo jakimś bezdomnym tańczącym na lodzie i parze ekologów śpiewających z gwizdami ;)

Ale mimo wszystko z tych badań wynika że marnujemy strasznie dużo czasu na rzeczy bez których moglibyśmy się obejść. A w tym czasie moglibyśmy zająć się czymś ważnym na przykład rodziną.

Wydaje mi się to być oczywistym, że osoby, może nawet nie dobrze wykształcone, a po prostu inteligentne w telewizji będą szukać rozrywki na wyższym poziomie (a że taką znajdujemy rzadko) to też w 'pudło' będą gapić się znacznie mniej od osób, którym wystarczą gadające głowy i kolorowe obrazki, byleby coś tam się działo.

Ludzie po prostu uzależniają się od technologi. Starsze pokolenie - telewizor. Młodsze - komputer i internet. Najmłodsze - głównie facebook i smartfony. A co kto znajdzie w swoim okienku na świat to już inna sprawa.

Ja na fb wchodze tylko po to, zeby zobaczyć info z grupy mojego roku (studia), nic wiecej, żadnych zdjęć, informacji o nie, nic... czy to oznacza ze jestem z tej lepszej, inteligentniejszej grupy ludzi? GŁOUPOTA

To mi się też wydaje jakiś przypadek, może dzieci z rodzin bardziej wykształconych mają po prostu bardziej zorganizowany czas, zajęcia dodatkowe, rodzice ich "pchają" wszędzie tam, gdzie sami byli "pchani", stąd może mniej czasu spędzają przed TV... ale to chyba mało prawdopodobne...

Mocny artykuł. Daje nieźle do myślania. Chociaż mam wrażanie, że część jest mocno naciągnięta..