Sztuka inwestowania

Jak slusznie zauwazyl barsie polski rynek jest daleki od okazywania sily. Od poczatku obecnej fali wzrostowej wyraznie odstawalismy od wiodacych rynkow zachodnich (szczegolnie przez dluga konsolidacje) a w obecnym momencie rowniez swiece wzrostowe nie przykrywaja poprzedzajacych spadkowych, co napedza brak wiary w kontynuowanie wzrostu i ewentualne poprawienie szczytow.
WIG0 ponizej sredniej 200sesyjnej, dla bykow pocieszajace moze byc ze to tylko cien/powrot (okaze sie za kilka dni). Chociaz chyba Darkh to kiedys badal dokladniej i wyniki nie byly tak jednoznaczne jak to sie powszechnie przyjmuje w codziennej analizie technicznej. Duzo ciekawych wyliczen mozna znalezc w archiwum dzialu: albo-byk-albo-odwyk-f50.html


Rynek zachowal sie dzis wbrew oczekiwaniom wiekszosci (80% glosow na wzrost), co przynioslo male przetasowanie:
NAJLEPSI W ANKIECIE
1 inwestor 10 na 18
2 topix 7 na 9
3 olaf 2 na 4
4 oski73 2 na 11
Swoje glosy mozna sprawdzic tutaj: stat_ankiet.php
Gratulacje i zapraszamy do aktywniejszego głosowania, może trzeba jakąś nagrodę ufundować dla najlepszego zawodnika?

To prosimy o ankietkę. ;)

PS: Dokładnie tak jak napisałeś - odstajemy mocno. Sam Cypr nam przecież tak nie zaszkodził. Więc niestety - okazało się, że względna stabilizacja Cypru nie przełożyła się na W20. Chyba w poniedziałkowym wątku ktoś słusznie napisał, że od początku roku USA drgnęło o pojedyńcze procenty, podczas gdy u nas poleciało na łeb na szyję. Pytanie jak długo jeszcze można lecieć w dół... A grzebanie się do góry będzie powolne i czasochłonne.

Przy aktualnym poziomie stóp procentowych jedynym rozsądnym pomysłem inwestycyjnym są akcje lub obligacje korporacyjne. Obecne spadki traktowałbym jako dobrą okazję do zbudowania portfela na przyszłość. Po prostu teraz jesteśmy w troszkę innej fazie cyklu niż Amerykanie lub Niemcy. Winą tego jest pewnie struktura naszego indeksu, w którym mamy głównie banki, spółki surowcowe oraz energetyczne.

Pomimo dobrego p/e jak na banki - ok. 11 jest duży strach co do utraty zysków w wyniku obniżek stóp procentowych. Prezes Banku PKO BP podczas jednego z wywiadów mówił o poziomie -10% - 15% w dół zysku netto. To bardzo niewiele biorąc pod uwagę obecne wskaźniki.

Według mnie potencjał wzrostowy wyników polskich banków po okresie spowolnienia może być całkiem spory, np. dla PKOBP powinien dać wzrost wyniku ok 30-40% w perspektywie 2-3 letniej plus zmiana sentymentu pozwalająca na wzrost wskaźnika p/e na poziom 15-16 pkt może się przełożyć na wzrost akcji banków o 100%. Pamiętajmy że nasze banki sa bardzo konserwatywne, niezlewarowane z niskim udziałem aktywów bankowych do PKB całego kraju, co w długi terminie powinno nieźle służyć długim pozycją na ten sektor.

Z kolei KGHM, LTS, ORLEN powinny bronić się polityką proinflacyjną banków centralnych. W szczególności KGHM. Warto tu zauważyć iż po wyjęciu czynników jednorazowych i uwzględnieniu podatków nasz konglomerat będzie pracował na c/z poniżej 10, a spółka nie jest mocno zadłużona, posiada rezerwy wydobycia na 40 lat.

Dla mnie niesprzyjającym czynnikiem w krótkim terminie jest przede wszystkim kalendarz. W stanach będą chcieli w maju zrobić statystyczną korektę. Jeśli my w tym czasie również będziemy chcieli mocno spadać to zaliczymy 2100 lub 2000 na indeksie, jeśli w kwietniu nie będzie odbicia. Najpierw sami jak ostatni maruderzy, potem będzie nastrój na SELL i jak tu rosnąć,a do nowego świętego mikołaja jeszcze ładnie ponad pół roku.

Olaf powołuje się na statystyki w20 przeliczone przed Darha - 4 miesięczny spadek u nas to mocna szansa na reakcję i zyski w kolejnych miesiącach na długich pozycjach. Jeśli tak to oznaczałoby że my w maju będziemy rosnąć? Kuriozum.

Dla pesymistów popatrzcie jak mocno trzyma się nasza największa spółka PKO BP - nie chce zejść poniżej ceny z oferty z lutego. Widać że ktoś tam pilnuje.

Jak znam życie i nasz rynek to jak zaczniemy rosnąć, to zanim się połapiemy w 2-3 miechy walniemy nawet 15%-20%.

MiKylie napisał(a):To prosimy o ankietkę. ;)

Ankieta zawsze w wątku z poprzedniej sesji (zaczyna się automatycznie po zakończeniu poprzednich notowań, a wtedy jeszcze najczeście nie ma nowego tematu):

viewtopic.php?t=3875

:)

Jak dalej nam tak pójdzie to może trzeba będzie grać przeciw wynikom ankiety?

olaf napisał(a):

MiKylie napisał(a):To prosimy o ankietkę. ;)

Ankieta zawsze w wątku z poprzedniej sesji (zaczyna się automatycznie po zakończeniu poprzednich notowań, a wtedy jeszcze najczeście nie ma nowego tematu):

Za późno zauważyłem, jakoś mi się uroiło, że w tym powinna być. ;)

No coż, wszyscy liczyli, że Cypr uratuje... I tu zonk.

barsie napisał(a):Pomimo dobrego p/e jak na banki - ok. 11 jest duży strach co do utraty zysków w wyniku obniżek stóp procentowych. Prezes Banku PKO BP podczas jednego z wywiadów mówił o poziomie -10% - 15% w dół zysku netto. To bardzo niewiele biorąc pod uwagę obecne wskaźniki.

Czyli korekta w biegu, a potem gonienie rynków światowych?

barsie napisał(a):Według mnie potencjał wzrostowy wyników polskich banków po okresie spowolnienia może być całkiem spory, np. dla PKOBP powinien dać wzrost wyniku ok 30-40% w perspektywie 2-3 letniej plus zmiana sentymentu pozwalająca na wzrost wskaźnika p/e na poziom 15-16 pkt może się przełożyć na wzrost akcji banków o 100%. Pamiętajmy że nasze banki sa bardzo konserwatywne, niezlewarowane z niskim udziałem aktywów bankowych do PKB całego kraju, co w długi terminie powinno nieźle służyć długim pozycją na ten sektor.

Masz rację. W przypadku banków w grę wchodzi jeszcze dywidenda, więc fundamentalnie jest to chyba tradycyjnie dobra inwestycja, oczywiście po wnikliwszej analizie żeby nie rozpoczynać inwestycji na górce.
Fakt nasze banki są konserwatywne, niski udział aktywów do PKB kraju szczególnie teraz jest widoczny przy okazji większego propagowania informacji o sytuacji banków cypryjskich. To zwiększa bezpieczeństwo inwestycji w ten (nasz) sektor.