Sztuka inwestowania

Moja opinia na temat emerytur z OFE, a ściślej ich "niedorzeczności":
http://lemansa.wordpress.com/2013/04/01 ... dorzeczna/
To też nie jest Prima-Aprilis! /niestety/

Bardzo dobry komentarz. Nie ma co się oszukiwać, ale dla mnie samego jest niedorzeczna. Haruję i jeszcze nie dostanę tego, za co cały czas płaciłem.

Dorzucę Rybińskiego, ale on nie od dziś wieszczy krach :)

http://wpolityce.pl/artykuly/50213-wyja ... ld-zlotych


zdrówka
Topix

Jest okazja żeby zreformować OFE a zanosi się na zwykły skok na kase.

ważny artykuł w rzepie w temacie:
[url]
http://www.rp.pl/artykul/10,1000714-Pra ... ialac.html[/url]

Przekleję część odnośnie kosztów ofe:

Czy wszystkie zarzuty związane z OFE są prawdziwe?

Najczęstszym zarzutem w kierunku OFE są koszty działalności, czyli opłaty jakie są pobierane od uczestników funduszy. Jest to m. in. opłata dystrybucyjna, wyrażona procentowo, pobierana od każdej składki, która wpływa na konto w funduszu emerytalnym. Tuż po wprowadzeniu reformy sięgała ona nawet 10 proc., do końca 2009 roku wynosiła maksymalnie 7 proc. Obecnie żaden fundusz nie pobiera więcej niż 3,5 proc. środków (z tego ponad 1/5 oddaje ZUS-owi). Czy to dużo? Aby móc odpowiedzieć na to pytanie trzeba poznać punkt odniesienia.

Idealnym pomysłem jest porównanie tej opłaty z tą jaką pobierają fundusze inwestycyjne o podobnym profilu inwestycyjnym jak OFE, czyli do opłaty dystrybucyjnej funduszy inwestycyjnych stabilnego wzrostu. Dla przykładu w funduszu Pioneer Stabilnego Wzrostu opłata ta wynosi 3,25 proc. dla wpłat mniejszych niż 10 tys. zł. ING Stabilnego Wzrostu dla wpłat poniżej 3 tys. zł pobiera 4 proc. opłaty wstępnej. Jak widać koszt opłaty dystrybucyjnej OFE jest porównywalny z opłatą manipulacyjną funduszy inwestycyjnych stabilnego wzrostu.

Ile wynoszą koszty OFE?

Z drugiej jednak strony trzeba zaznaczyć, że są również oferty pozwalające zainwestować w tego rodzaju fundusze bez konieczności ponoszenia prowizji. Nie ma natomiast OFE, które prowizji nie naliczają. Ponadto w ofertach funduszy, w których trzeba zapłacić, opłata jest uzasadniona kosztami dystrybucji produktu. W przypadku OFE do niedawna również tak było. W przeszłości z uzyskanych w ten sposób pieniędzy OFE płaciły agentom namawiającym Polaków do założenia lub zmiany funduszu emerytalnego. Jednak już od ponad roku funkcjonuje przecież zakaz akwizycji. W związku z tym powstaje więc pytanie czy tego rodzaju opłata nie powinna zostać zniesiona lub istotnie obniżona.

Drugim kosztem OFE jest opłata za zarządzanie. Również jest wyrażona procentowo i wynosi maksymalnie 0,045 proc. aktywów w skali miesiąca. W ujęciu rocznym wynosi ona więc 0,6 proc. Czy to dużo czy mało? Po raz kolejny odnieśmy się do funduszy stabilnego wzrostu. Dla ING Stabilnego Wzrostu roczna opłata za zarządzanie wynosi 2,5 proc., dla Pioneer Stabilnego Wzrostu 3,25 proc. Jak łatwo zauważyć, koszt ten w wypadku funduszy inwestycyjnych jest znacząco większy. Pod tym względem OFE są więc istotnie tańsze niż fundusze inwestycyjne.

Innym zarzutem wobec OFE są limity inwestycyjne. Pieniędzy przyszłych emerytów nie mogą one inwestować w sposób dowolny. Ustawowo zostały nałożone pewne limity, które powodują, że np. nie mogą inwestować więcej niż 47,5 proc. aktywów w akcje. Tymczasem inwestycje w obligacje Skarbu Państwa nie podlegają limitowaniu. Dodatkowo nie więcej niż 5 proc. aktywów może być zainwestowanych za granicą.

co powiecie na to http://swiatowid.blox.pl/2013/04/Jak-po ... danie.html

barsie napisał(a):ważny artykuł w rzepie w temacie:
[url]

Innym zarzutem wobec OFE są limity inwestycyjne. Pieniędzy przyszłych emerytów nie mogą one inwestować w sposób dowolny. Ustawowo zostały nałożone pewne limity, które powodują, że np. nie mogą inwestować więcej niż 47,5 proc. aktywów w akcje. Tymczasem inwestycje w obligacje Skarbu Państwa nie podlegają limitowaniu. Dodatkowo nie więcej niż 5 proc. aktywów może być zainwestowanych za granicą.[/i]

Dlatego ja inwestuję w obligacje Skarbu Państwa, a konkretnie w trzyletnie , po pierwszym pół roku wypłacane mam 3,3 % :) Warto się zainteresiawać takimi obligacjami, są pewne jak żadne inne na rynku. Do tego oferta w PKO BP - dobra

Dokładnie... wolałbym już chociażby założyć konto i przelewać na nie co miesiąc część pensji... a po jakimś czasie inwestować te pieniądze...

Otóż to -interesująca hipoteza :)

miko07 napisał(a):OFE to często pośrednicy. Biorą od nas pieniądze i kupują obligacje naliczając sobie kasę za coś co każdy z nas może sam zrobić na poczcie.

Tyle że w alternatywie zamiast OFE, będziesz miał pseudo konto w ZUS, które po zlikwidowaniu OFE, w ramach restrukturyzacji długu ukrytego będzie waloryzowane np. tylko o inflację lub poniżej inflacji.

Co lepsze - OFE czy ZUS? Jest takie powiedzenie - umiesz liczyć, licz na SIEBIE :). W sumie IMO wszystko jedno czy OFE czy ZUS. Nasze państwo zadłuża się tak intensywnie, że bankructwo Polski jest nieuniknione, to tylko kwestia czasu. Nie wiadomo kiedy, ale IMO na pewno to nastąpi (od 92 r. nigdy nie mieliśmy nadwyżki w budżecie, a kolejne deficyty coraz większe). Żadna opcja polityczna nie podejmie się trudu naprawy finansów państwa (czyt. spłaty długów) dopóki się on nie zawali (czyt. państwo nie będzie mogło ich spłacać). W takiej sytuacji, jeśli państwo byłoby niewypłacalne, to i ZUS będzie niewypłacalny i obligacje gwarantowane przez Skarb Państwa (a posiadane przez nas w ramach OFE) nic albo prawie nic nie byłyby warte. W OFE część akcyjna może miałaby jakąś wartość, lecz jest to niestety bardzo mała część, a i tak najprawdopodobniej w takiej kryzysowej sytuacji zostanie znacjonalizowana ;) Ktoś powie, że to czarnowidztwo, ale kto by pomyślał, że ot tak można w państwie prawa znacjonalizować część obligacyjną OFE. IMO państwo powinno wypłacać tylko emeryturę minimalną, a o resztę powinien dbać obywatel. Taki system byłby najuczciwszy i nie pozostawiałby złudzeń. Bo złudzeniami tak naprawdę żyjemy.

W Polsce nigdy nie będzie uczciwych emerytur.

Kolejny głos: http://like-a-geek.pl/praca/fakty-o-emeryturach/
Dymamy do zdechu i nie wierzymy w bajki o zusowej emeryturze.

zdrówka
Topix

To jest tylko mydlenie ludziom oczy. Jak my dożyjemy emerytury to będziemy mieli małe grosze. Mimo że teraz będziemy odkładać troszkę pieniędzy.