spadki na F'SPX nie wróżą nic dobrego na poniedziałek
pocieszające jest to, że dobrnęli do ważnego poziomu z 08.08. więc skoro GPW tak ładnie idzie śladami ichniego rynku, to może i GPW dociągnie do wypatrywanego poziomu 2 385, bo miejsca F5 jeszcze ma, właśnie w okolice 2 380 (a że to Fut, to może być +/-5 co by odpowiadało Z=200% pierwszej fali W)
US zakończyły notowania z 1% spadkiem, gdyby GPW otwarła się z takim spadkiem (1%), to lądujemy znów w okolice 2 385.
Dodatkowo zniesienie całego impulsu wychodzi obecnie pomiędzy 50-61,8% - czyli nijako. Natomiast poziom 61,8% ląduje w 2 380.
Dodatkowo wskaźniki leżą na glebie i tylko czekają na sygnał, choć już na 1h pojawiają się dywerki.
Niestety, ale nie wolno pomijać ostatniej godziny handlu - b. wysoki wolumen oraz fut zbliżył się do bazy czasem nawet na 4pkt. czy to przypadkiem nie było napychanie sobie portfela przez dużego? Ostatnim razem, gdy tak było to następna sesja otworzyła się 1% wzrostem... i tu pojawia się sprzeczność.
Pozostawiam do komentowania.