przez harmonic78 » 2015-11-03, 12:31 Padnie 2066, cel ok. 2048-2052. Padnie ta strefa, cel 2030. Taki mój plan. Z metody, którą stosuję, wychodzi mi, że MUSIMY 2028-32 zaliczyć.
Doszli do 2035, ale sądzę, że "co się odwlecze, to nie uciecze". Dodam tylko, że jest to minimalny zasięg dla formacji (tu tp1). TP2 - 2018.
Warto zwrócić uwagę o 14:30 na dane z rynku pracy z usa. Dobre dane zwiększą prawdopodobieństwo podwyżki stóp w grudniu i spowodują chwilowe spadki na giełdach. Analogicznie, złe dane można uznać za powód do chwilowego odbicia.
U mnie też krótkie pozamykane. 4 tygodnie spadków i sądzę, że najbliższe przyniosą wzrosty, możliwe, że nawet w okolice 2235-45. Podpieram swoje "sądzenie" dywergencją delikatną na tygodniowym wykresie ns STS. Jeżeli będziemy dalej spadać to grecka tragedia na warszawskiej gpw:)
Coraz bardziej skłaniam się ku tej wersji. To wygląda wręcz podręcznikowo. Jeżeli ten scenariusz ma mieć racje bytu, powinny być wzrosty do 2100-2120 przy mniejszych obrotach, a następnie wybicie dołem. Ewentualny zasięg to 1800-1850.