Popyt w USA przejął znów inicjatywę, czego efektem wraz ze wzrostem na USD są zwyżki DJIA i innych, lekko w cieniu. U nas jutro pewna luka i kierunek 2 360, choć nawet mogą zahaczyć o 2 370. Poziomów poniżej 2 300 długo nie zobaczymy. Tak, jak pisałem, DINO jest papierkiem lakmusowym, tam jutro 150 PLN, co daje 50% wzrostu od ostatniego spadku. Taki mamy trend. A nie jakieś tam spadki...
I jeszcze coś, ta jutrzejsza luka otworzy ogromnego oRGRa, z celem na 2 520!
Wakacyjną hossę trzeba jakoś uczcić. Może na Krecie?