A co powiecie na to, żebym mojej narzeczonej na prezent kupił coś takiego jak
depilacja woskiem palców ? Oczywiście mam na myśli karnet, nic innego. Ona ma troszkę te palce owłosione i sama mówiła, że jej to nie odpowiada. Byłby to prezent taki wiecie, bez okazji. Co Wy na to? A może mnie za to zabije? Ja jestem prosty człowiek, nie lubię kombinacji.