Sztuka inwestowania

Lu, jeśli mógłbyś to objaśnij nam proszę, metody wejścia i wyjścia w rynek na podstawie PriceAction.
tx

Queba;
http://groups.google.com/group/SANUK
Obecnie jest 473 członków.
Po dołączeniu do grupy, w plikach znajdziesz wszystko.
Poza tym na eChat'cie każdego dnia znajduje się ok. 100 osób w czasie sesji.
Mozna na bieżaco śledzic wrzucane wykresy. Tak dochodzi się do wprawy w ich czytaniu .
Nie chce juz więcej byc odbierany jako ktos całkowicie niewiarygodny w tym co piszę.
Wszystko ma swoje granice.

Czy możesz zamiast strzelać focha odnieść się w końcu do tego wykresu?

http://www.ifutures.pl/download.php?id=2613

Nie interesuje mnie staż traderski tego gościa co robi didaskalia do wykresu (wyjaśniam, że to jest dla mnie demagogia a nie to co piszesz o swojej metodzie) tylko to czy prawidłowo zaznaczyłem moment wejścia i wyjścia z rynku.

LeM napisał(a):Odnieś się proszę bezpośrednio do wpisu o wejściu/wyjściu z rynku i nie uprawiaj demagogii.
Czy możesz zamiast strzelać focha odnieść się w końcu do tego wykresu?

http://www.ifutures.pl/download.php?id=2613

Nie interesuje mnie staż traderski tego gościa co robi didaskalia do wykresu (wyjaśniam, że to jest dla mnie demagogia a nie to co piszesz o swojej metodzie) tylko to czy prawidłowo zaznaczyłem moment wejścia i wyjścia z rynku.

Uprawiam demagogie czy nie?
I nie mów do mnie o "strzelaniu focha", bo akurat Ciebie ceniłem dotychczas znacznie wyżej niz "teoretyków' prawiących banały o 98% tracących na rynku.

Metoda PA wg tego co pokazuje SANUK wymaga posługiwania się trzema interwałami Patrzenie i zaznaczanie wejść na wyrwanym z kontekstu jednym nie ma sensu.
Jeśli chcesz grać na solowym 16 tickowym wykresie i udowodnić, że to bez sensu
to jest to tak, jakbyś się chciał koniecznie ode mnie dowiedzieć, ze 2+2 =4.
Wobec tego ja potwierdzam, że b. dobrze zaznaczyłeś we/wy i że nie ma mowy, aby na tym zarobić.
I do tego nie jest wymagany +30-letni staż giełdowy.

OK,
Dziękuję. Mogłeś tak od razu.

Nie idzie z Tobą dyskutować. Nie rozumiem tego. Wszystko odbierasz jako personalny atak na siebie. Za dużo chyba przebywasz na innych polskich forach.

Demagogią nazwałem powoływanie sie na iluśtam letni staż kogoś tam. Ja takich też znam. Dick Diamond pierwszy z brzegu. Od 30 lat utrzymuje się z tradingu. I co? To ma być pieczątka gwarantująca sukces? Nie jest.
Za demagogię uważam również wrzucanie wykresu i mówienie - hej zobaczcie jakie to proste!
Zasady może są proste. Trawestując - Kupuj kiedy rośnie, sprzedawaj kiedy spada.

Ale nie ma co się oszukiwać. To nie jest proste (czy łatwe jak wolisz). To piekielnie trudny sport (być może o prostych zasadach jak chcesz sie bawić w semantykę ale w boksie też zasady są proste a mistrzów niewielu). Kto twierdzi inaczej moim zdaniem nigdy nie grał poważnymi kwotami.
Ja tak uważam. Ty możesz uważać inaczej. Pewnie siebie nie przekonamy ale nie ma co sie dąsać.
Ode mnie masz zawsze big respect i nic tego nie zmieni.

I jeszcze jedno. Skoro to takie proste, czemu traderzy nie należą do elity finansowej w tym kraju (na świecie chyba też nie). Jakoś nie roi sie od Ferrari czy Porsche na spotkaniach grupy również... Przecież to takie proste. Sekwencja HH HL HH ( tu możesz równie dobrze wstawić moje falki) kupujesz, LH LL LH sprzedajesz ...

Jak można dyskutować, skoro to przypomina rozmowę ślepych o kolorach?

Zauważ z łaski swojej, ze ja z Toba nie wdaję się w dyskusje o falach.
To mnie nie interesuje i na tej podstawie nie sposób zarabiać, bo Twój przykład z poprzedniego tygodnia, gdy zajmowałes pozycje na koniec sesji jest tego najlepszym dowodem.
Mógłbys jednak zrobic wysiłek i sciągnąc sobie z SANUK'a Don's Trading Plan ver2.1
w postaci pliku .pdf Moglibyśmy wóczas podyskutować, skoro tak usilnie chcesz coś (komu?) udowodnić.
Widzę, że zaczynasz zbytnio teoretyzować, ale faktycznie, skoro nie ma wyników( jak napisałes na podstawie swego pita), poza tym nie ma widoków na Porsche( swoją drogą co to za maniera z tymi autami jako miara sukcesu życiowego) to nie dziwie się Tobie, że popadasz w pesymistyczne nastroje co do tradingu. On jest prosty, ale nie łatwy...Tak to często powtarzam. Dlaczego nie słuchasz mnie uważnie?
Bądź spokojny, mam coraz mniej do powiedzenia. Mniej chęci oczywiście:)

Ciesze się że chociaż Ty jesteś spełniony.

Szkoda tylko że bijesz poniżej pasa...

Ale ja mam dobre samopoczucie bo tyle ile było luk otwarcia w ostatnim trójkącie tyle miałem zyskownych transakcji. Ta ostatnia, o której wspominasz też mi krzywdy nie zrobiła. Tak jak napisałem w Fusach kontrolowany gambling pod formację którą wszyscy widzieli z krótkimi stopami. Statystycznie 9 na 10 trójkątów rozgrywanych jest w kierunku poprzedniego podejścia. Ten był tym jednym który odwraca poprzedni trend.
Nie mam sobie jednak nic do zarzucenia bo wiem, że w dłuższym okresie grając dokładnie tak samo wygram.
To tak jak w pokerze. Mimo, że masz lepszą kartę po licytacji czasami przegrywasz. Bad beaty sie zdarzają ale nie powinno to wpływać na twoje decyzje bo w dłuższym okresie statystyka stoi za tobą.

Jak się douczę to pewnie jeszcze o coś zapytam.

LeM napisał(a):
Szkoda tylko że bijesz poniżej pasa...

Jak się douczę to pewnie jeszcze o coś zapytam.

To właśnie chciałem usłyszeć, że to ja biję poniżej pasa.
To, że zrobiłeś ze mnie demagoga to oczywiście nie jest ponizej pasa i to jest OK.
Chcę Ci przypomnieć, że te cztery wykresy wrzuciłem po tym, gdy <skippy> zamieścił coś zupełnie nieczytelnego i usiłował cos ujrzeć na wykresie.
Nie odniosłeś się do jego problemu, tylko do tego co ja pokazałem.
I z uporem lepszej sprawy coś chcesz udowodnić, czego ja nie rozumiem.
Każdy gra jak chce; jeśli komus nie pasuje to o czym ja piszę to ja nie nalegam aby to czytał.

Natomiast to ostatnie zdanie nasunęło mi pewną refleksję.
Pamiętam mianowicie czas, gdy dostawałem od Ciebie dużo róznych pytań.
Żadnej Twojej prośby nie zbyłem milczeniem i podawałem Ci wszystko co chciałeś.
Nawet niedawno widziałem jakieś wykresy z tym co Ci wysyłałem.
I ty teraz pozwalasz sobie na zdanie, że jak sie douczysz to pewnie o cos zapytasz.
Czy ja kiedykolwiek stawiałem warunek, że odpowiem Tobie gdy sie douczysz?
Ja myślę LeM, że byc może wyrządziłem Ci krzywdę, wysyłając kilkanascie SMS'ów w konkursie. Odnosze wrażenie, że do sukcesu trzeba być przygotowanym mentalnie, on nie moze spadać znienacka. Może zmienić człowiekowi charakter, a w najlepszym razie doprowadzić wodę bąbelkową do głowy...

Lucek odpowiem Ci na priva bo nie ma co się publicznie boksować bez sensu. Zamknijmy ten wątek na tym etapie, OK?

A co do skippiego, to jego metodologii nie znam dlatego nie zabierałem głosu. Uważam jednak, że ma jedno z bardziej kreatywnych i nowatorskich podejść do wykresów.
O PA coś niecoś czytałem więc się odniosłem.

dokładnie. 29.02 minął. zamykam wątek
lu dzieki za linka, już się zapisałem. Będę explorował niedługo zasoby tej grupy