Doczekaliśmy się korekty. Jeszcze raz podkreślam – korekty. To co obserwowaliśmy w drugiej połowie sesji czwartkowej i pewnie zaobserwujemy przynajmniej na starcie w piątek to tylko odbicie. Jak na razie nie ma przesłanek aby nazwać to początkiem nowej hossy. Na ile trwały będzie to ruch okaże się po zachowaniu rynku przy pierwszych opornikach i na kluczowych zniesieniach.
Faktem jest że miejscowy korsarz delikatnie wyleczył się z esiny. (obecnie ma 35-40%) Pierwsze podejrzenia że coś się ...