Sztuka inwestowania

witam
Zgodnie z tradycją (w czasie hossy) okres świąteczno-noworoczny podniósł indeksy na wyższe poziomy.
Na naszym rynku, pomimo czwartkowego zjazdu, nie widać póki co ewakuacji korsarza, który stał za dziesięciomiesięczną hossą. Dodatkowo warto pamiętać, że w w XII nie skorzystał on z okazji realizacji kolosalnych zysków i zamknięcia pozycji w czasie wygasania futów, lecz zrolował pozycje a dodatkowo dołożył "do worka" ok 7k nowych pozycji, co pokazuje, ze konsekwentnie realizuje on swoje strategie, zakładające dalsze "pompowanie" rynku. Wzrostom paradoksalnie sprzyja rysowanie kolejnych "ząbków grzebienia" na indeksie, powodujących, że rynek ciągle wspina się w atmosferze niewiary w dalsze wzrosty i ciągłe oczekiwania na spadkową korektę.
Technicznie indeks broni długa biała świeca sprzed kilku dni i luka poniżej oraz dolne ograniczenie klina. Dopiero zejście poniżej tych poziomów i (lub) zmniejszanie pozycji przez korsarza zapakowanego w longi może zmienić klimat inwestycyjny na rynku.
pozdrawiam
olab

Strach? Jaki strach?

VIX mierzy przede wszystkim zmienność indeksu dlatego nigdy nie zobaczysz tam ruchu wyprzedzającego ten na indeksie.
Dopiero jak się rynek zwali konkretnie VIX to pokaże jako wzrost zmienności. Wtedy ewentualnie można go traktować jako miernik "zesrania" uczestników.

Do rozpoczecia korekty brakuje jeszcze 16 PKT

To jest prawdziwy sygnał tylko nie wiadomo czy za misiami czy przeciwko.
oto kilka cytatów z okazji pojawiania się misia w Przemyślu:

Myśliwi "upolowali" misia
Miś nie che spać

Hahahaha dobre!

Jak tak czytam różne newsy i analizy, to się czuję mocno osamotniony w swojej tezie.
Uważam, że czeka nas mocny marsz na nowe, wyższe poziomy.

Na wykresie es.f jest widoczna parabola, która się tworzyła od roku (czerwona).
Jest już wysycona i ew. wyjście nad - to niedaleki fals albo wybicie.
Ta parabola (czyli w zasadzie głowa byka) ma pewna cechę uprawdopodobniającą moją tezę - jej wewnętrzne wsparcia (zielone) rosną hiperbolicznie i nie ma jak do tej pory, aż do wybicia, żadnej charakterystycznej dla głowy byka korekty (38-62%).

W ogóle, jak już pisałem, bardziej mi to przypomina diament na kontynuację (żółte i zielone), niż głowę byka.

Skippy, nie jestes taki osamotniony, podzielam Twoje zdanie, szło po hiperboli i doszło niemal do wypłaszczenia. W zasadzie ostatnio było kilka okazji do odbicia od hiperboli i ruchu w dol, jednak może ten scenariusz był zbyt oczywisty. Nadal sądze, że hiperbola obowiązuje jednak może będzie to już inna na wyzszym poziomie, wtedy nawet ladny kanal moznaby wyrysowac z dolnym ograniczeniem w obecnym okresie. wiadomo jak to jest z przelamywaniem poziomow, widac po fakcie. Kto wie, patrzac na usd w pt po 16-ej może ruszy już w poniedzialek, ja nie likwidowalem elek na razie. Z drugiej strony tak jak piszesz moze byc false i chyba wtedy bylby wiekszy zjazd.

feragles

Nie wykluczam oczywiście, że na wykresie można namalować wszystko.
Więc idąc tym tropem zamieszczam mega-byczą analogię:)

Byczki nie jesteście osamotnione.
Ja również nie widzę jak na razie średnioterminowego sygnału na eS.
A, że nie idziemy po prostej linijce do góry to normalne, konsola też mąci w głowach.
Niemniej wiodący trend jest wg mnie wzrostowy.

Ja nie mowie ze nie bedzie jeszcze wyzej , ale jak na razie to jankesom nalezy sie korekta i to od poniedzialku mysle ze powinna sie skonczyc w okolicach 1125pkt Potem wg. mnie ostatnia kopa i fala C