Sztuka inwestowania

skippy napisał(a):Jak ze strony głównej wejść np. na: Komentarze i analizy bieżącej sytuacji?
Dla mnie wszystko ok, nie umiem jednak jakoś nawigować po forum.
Na fusy wszedłem z ostatnich tematów, ale dla daniela zepchnąć fusy z listy to pestka.
:)

Drog moze byc wiele, np, tak:



albo tak:




albo z nowych watkow, albo popraz widok calego forum, albo z gornego paska nawigacyjnego tematow, albo z ostatnich postow uzytkownika, albo ze sledzonych forow, albo z rss, albo z newsow subforum, albo.... jeszcze sie pewno znajdzie jakas droga

Ole
A masz pewność, że rzeczywiście był ten dołek? Ja takiej pewności nie mam. Daruj sobie przekąs w komentarzu bo się będziesz musiał czerwienić jeśli rynek zrobi nowe dołki.
To, że pokazałeś jakiś obrazek z bykiem w tle nie uprawnia do tego, aby mnie gryźć po kostkach.
Trzeba było pokazać wykres, który jasno pokazuje co i jak. Mógłbyś teraz się pysznić.

Na zdjęciu jest Ralph Nelson Elliott

olaf napisał(a):...Drog moze byc wiele, np, tak:...

Tak:) Chyba problem się bierze tylko z przyzwyczajenia do starego układu.

Pewnosci, ze 18.02 byl dolek nie mam.
Na zdjeciu jest Elliott.
O tym, ze dolek ma byc 18.02 powiedzial mi duzo wczesniej pewien "gruby" inwestor. On nie ma zielonego pojecia o falach Elliotta.
Mozemy rosnac do wakacji, z podwojnym szczytem we wrzesniu. Mozemy byc wyzej niz sie dzis powszechnie sadzi.
Rynek skutecznie spuszcza powietrze ze wszystkich. A napisalem o Wielkim Analityku tylko dlatego, ze zauwazylem, ze wobec swoich oponentow potrafil On byc czasem zdecydowanie malo uprzejmy. Jego bardzo duzej wiedzy i pasji analitycznej nie neguje w najmniejszym nawet stopniu.
Pozdrawiam
Ole

Tak,

Tę nieuprzejmość widać zwłaszcza u mnie na blogu o ile to Tobie odpowiedziałem dziś rano jeszcze przed przeczytaniem komentarza tutaj.

Nie, nie pisze jako OLO. Wobec niego, jak widze, zachowales sie w pelni profesjonalnie.
Pomylki analitykow dotyczace rynku sa ich chlebem powszednim. Wojciech Bialek, wiedzac o tym, publikuje nawet zestawienie swoich bledow.
Skoro tak niewielu, robi tak wiele dla tak wielu, to przeciez towarzyszy temu swiadomosc mizernosci i ulomnosci szarego inwestora. A zatem wybaczanie braku wiedzy i rozwagi, wyrazanego mysla i slowem, staje sie koniecznoscia dnia codziennego.
Lem, przeciez wiesz o tym doskonale :-)

Pozdrawiam serdecznie
Ole

Ole napisał(a):...O tym, ze dolek ma byc 18.02 powiedzial mi duzo wczesniej pewien "gruby" inwestor. On nie ma zielonego pojecia o falach Elliotta...

Chodzi o to , ze miał insajda, czy że zgadł na pałę?

Skippy, odpowiedz najprostsza z mozliwych:
szwagier w rodzinie :-)

Pozdrawiam
Ole

skippy napisał(a):Może teraz od mniej pewnego siebie analityka.
Wiem, że coś wykryłem, ale jak z tego prognozować to nie mam zielonego pojęcia.
Spróbuję.

Rysunek pochodzi z września 2008, moment tworzenia zaznaczyłem białą kreską na górze.

1) Żółta parabola która była wsparciem, stała się oporem i jej przedłużenie trafia w ostatni max na 154x, po drodze zaliczając max na 19xx.
2) Cykl 164 sesji (niebieskie pionowe i zielone z 2005) zadziałał znowu, co by oznaczało maksimum albo minimum w okolicy 1 czerwca 2009.
3) Żółta pozioma na 1450 zawsze po przecięciu ponad 100p dawała dalszą zdecydowaną jazdę zgodnie z kierunkiem przecięcia; czyli by wypadało co najmniej testować miny z oporem w postaci trendu od 2001.

Materiały dodatkowe:
post8688.html#p8688
post8685.html#p8685
Wszystko zadziałało, ale nie do końca zgodnie z przewidywaniami; chociaż... :)

skippy ta zolta parabolke jakby pociagnac to ona wciaz jest aktywnym oporem chyba tak?

rikardo kurvio napisał(a):...skippy ta zolta parabolke jakby pociagnac to ona wciaz jest aktywnym oporem chyba tak?

Tak, ale nie chciałem nic ruszać w oryginale.
Niżej sytuacja bieżąca wraz z istotą poziomów 1481-1486 i 1424-1429 oraz zaktualizowany tamten rys.
Spadanie na W20 zrobiło się pionowe, więc IMO koniec bliski (może nawet już był), ale czasowo. Co do poziomów przy ruchach pionowych zostają fibonki, pivoty, zasięgi z EWT itp.

Ole napisał(a):Pewnosci, ze 18.02 byl dolek nie mam.
Na zdjeciu jest Elliott.
O tym, ze dolek ma byc 18.02 powiedzial mi duzo wczesniej pewien "gruby" inwestor. On nie ma zielonego pojecia o falach Elliotta.
Mozemy rosnac do wakacji, z podwojnym szczytem we wrzesniu. Mozemy byc wyzej niz sie dzis powszechnie sadzi.
Rynek skutecznie spuszcza powietrze ze wszystkich. A napisalem o Wielkim Analityku tylko dlatego, ze zauwazylem, ze wobec swoich oponentow potrafil On byc czasem zdecydowanie malo uprzejmy. Jego bardzo duzej wiedzy i pasji analitycznej nie neguje w najmniejszym nawet stopniu.
Pozdrawiam
Ole

Moze analitycznie odbiegam od wiedzy Twojej czy LeMa, ale to co piszesz to wrozenie z fusow, w doslownym tego slowa znaczeniu. Poki co my mamy problemy z przebiciem chociazby 1500pkt na Wigu20, S&P caly czas jest ponizej 800 pkt. Wsrod wielu ludzi rosnie optymizm, widza kolejne dno bessy, wiec wszystko wskazuje na to ze to nie koniec. Jak bedzie to zobaczymy, aczkolwiek Twoja wypowiedz pokazuje nieuzasadniona pewnosc siebie co do sytuacji.

Pozdrawiam

fumakillah napisał(a):

Ole napisał(a): to co piszesz to wrozenie z fusow, w doslownym tego slowa znaczeniu. Poki co my mamy problemy z przebiciem chociazby 1500pkt na Wigu20, S&P caly czas jest ponizej 800 pkt. Wsrod wielu ludzi rosnie optymizm, widza kolejne dno bessy, wiec wszystko wskazuje na to ze to nie koniec. Jak bedzie to zobaczymy, aczkolwiek Twoja wypowiedz pokazuje nieuzasadniona pewnosc siebie co do sytuacji.

Jesli chodzi o zakres tej zwyzki, to moze sie niescisle wyrazilem. To ten "gruby" tak uwaza. A jak bedzie to sie okaze. Poki co, to ten gosc na razie sie nie pomylil.
Pozdrawiam
Ole

fumakillah napisał(a):Moze analitycznie odbiegam od wiedzy Twojej czy LeMa, ale to co piszesz to wrozenie z fusow, w doslownym tego slowa znaczeniu. Poki co my mamy problemy z przebiciem chociazby 1500pkt na Wigu20, S&P caly czas jest ponizej 800 pkt. Wsrod wielu ludzi rosnie optymizm, widza kolejne dno bessy, wiec wszystko wskazuje na to ze to nie koniec. Jak bedzie to zobaczymy, aczkolwiek Twoja wypowiedz pokazuje nieuzasadniona pewnosc siebie co do sytuacji.

Pozdrawiam

Kiedys trafia, dlatego nie mozna zakladac od razu ze jak optymizm to bedzie nowy dolek.

Na szczcie hossy tez byl pesymizm, i wieszczenie co krok gorki. Az trafili.........

Ale jak piszesz pozyjemy zobaczymy

LeM napisał(a):Ole
A masz pewność, że rzeczywiście był ten dołek? Ja takiej pewności nie mam. Daruj sobie przekąs w komentarzu bo się będziesz musiał czerwienić jeśli rynek zrobi nowe dołki.
To, że pokazałeś jakiś obrazek z bykiem w tle nie uprawnia do tego, aby mnie gryźć po kostkach.
Trzeba było pokazać wykres, który jasno pokazuje co i jak. Mógłbyś teraz się pysznić.

Na zdjęciu jest Ralph Nelson Elliott

kolega LEM widac ze mysli niezaleznie - brawa - prawdziwy dolek bessy jest jak fundamentalisci dostaną po pupie - takie jest moje zdanie


z reszta co daje wam wiedza ze tu byl dolek albo szczyt.. jak juz był ;)

exnergy napisał(a):...zreszta co daje wam wiedza ze tu byl dolek albo szczyt.. jak juz był ;)

Bardzo dużo, dosyć pewny SL.
I nie wymiguj sie stawianym wszędzie w razie czego ;)

;)


BTW skoro bez sensu rysować po prawej, a jak "już był" to też bez sensu, to co?
Wskaźniki i średnie są z tego , co było.
Formacje też.

Więc ?

skippy napisał(a):

exnergy napisał(a):...zreszta co daje wam wiedza ze tu byl dolek albo szczyt.. jak juz był ;)

Bardzo dużo, dosyć pewny SL.
I nie wymiguj sie stawianym wszędzie w razie czego ;)

;)

jakie w razie czego ;)

Nie zrozumelysmy sie- tak pewien uklepany poziom to cos waznego, ale chodzilo mi o cos jeszcze innego - cos natury metodologicznej ..

Ktos tu uzywa w ogole jakichs systemów w pelni ekonometrycznych-mechanicznych, czy tylko patrzymy w giwazdy ? ;)

Zeby nie bylo - lycha jest pelna do połowy czy do polowy pusta ? ;) Jak myslą analytycy? ;) a propos...

Wlasnie przypomniala mi sie fraza " Cosik pieprzą ( w sensie nie solą) nasi analytycy. Nasi analytycy ze stolycy "


Tak mi sie spodobalo to co napisalem skippiemu w PM, ze tutaj to zacytuję.

"gieldowy ranek, informacji szum, kolega skippy - widze lubi sztuczny tłum.. z zegarkiem w reku oszukuje sen, nie skonczy pisac, juz jest poza tematem.
moje wypowiedzi sa jak rynek- przykladasz linijke i mowisz fibonacci, przykladasz srednia mowisz trend, ja sie odwracam, ty lapiesz stopa, ja sie usmiecham , i mowię :Niet ;)"

trochę nie na temat, bo zauważyłem w tej chwili w fusach że nikt nie wpadł na wersję ED.
LeMie opuszczasz się w czytaniu IFutures :) lub po prostu zapomniałeś lub przeoczyłeś, bo tą wersję prezentowałem bardzo dawno temu, było to w momencie robienia dołka.
ciut za wcześnie gdyż na intra wtedy można było spokojnie dopatrzyć się jeszcze jednej fali w dół, która klasycznie w takich formacjach wybiła ciut ograniczenie.

Później tą wersję zmodyfikowałem na taką, która nie spełnia warunków elliota, ale która lepiej mi pasuje...
pozdrawiam

download/file.php?id=5205&mode=view
post11966.html#p11966

exnergy napisał(a):...Tak mi sie spodobalo to co napisalem skippiemu w PM, ze tutaj to zacytuję...

Co byś nie napisał, nie zmusisz mnie do ograniczenia się wyłącznie do podawania sygnałów systemu.
Wręcz przeciwnie, nie będę ich podawał ani o nim pisał.
Nie mam takiej potrzeby wewnętrznej, sory.
To są komentarze do sesji i rozmowa o AT i jak ktoś nie lubi, to nie pisze ani nie czyta.
Mówię "niet":)

skippy napisał(a):

exnergy napisał(a):...Tak mi sie spodobalo to co napisalem skippiemu w PM, ze tutaj to zacytuję...

Co byś nie napisał, nie zmusisz mnie do ograniczenia się wyłącznie do podawania sygnałów systemu.
Wręcz przeciwnie, nie będę ich podawał ani o nim pisał.
Nie mam takiej potrzeby wewnętrznej, sory.
To są komentarze do sesji i rozmowa o AT i jak ktoś nie lubi, to nie pisze ani nie czyta.
Mówię "niet":)

ani mi przez mysl nie przeszlo o jakichkolwiek sygnalach - skad takie skojarzenie ? :)

tomot,

rzeczywiście nie daję rady wszystkiego