Poniedziałkowa sesja miała być ważna dla Petro, głównie ze względów podatkowych. Postępujące minima spowodowały sytuację, że kto żyw sprzedawał akcje realizując straty zmniejszające podstawę opodatkowania z innych zysków na 10-miesięcznej hossie. Ponadto spadki niewątpliwie nakręcały fundusze, gdyż w obecnej sytuacji posiadanie takiego "czarnego konia" w portfelu i wykazanie tego w raportach rocznych to znaczny afront towarzyski wsród rekinów finansjery
.
Dzisiaj te czynniki zanikły, gdyż od teraz wszystkie transakcje idą na konto przyszłego roku. Ponadto przed poniedziałkową sesją pojawił się komunikat, że jakiś tajemniczy (?) fundusz objął nową emisję po >28 zł.
Powyższe musiało spowodować reakcję spekulantów, natomiast sytuacja ta powoduje, że jeżeli Petrocośtam nie jest szybkim kandydatem na bankruta, to tym razem dostał szansę na większe odbicie. Kluczowe powinny być 2 następne sesje, a analizę ułatwi szukanie analogii (lub zaprzeczeń) do poprzednich odbić.
pozdrawiam
olab
p.s. poprzednie posty pisałem głównie jako przestrogę przed inwestycją w potencjalnego bankruta (słusznie bo od 1 posta spadł szybko 30%).
Osobiście jednak nie uprzedzam się do spółek.
Powyższe argrumenty (plus większy wolumen w wigilę) spowodowały, że obserwowałem Petrośmiecia w poniedziałek i sam wskoczyłem do tego pociągu (tylko spekulacyjnie, gdy odbił na +4% i pojawił się wolumen) sprzedając nawet właściwego "czarnego konia" (ATC - bono wybacz
).
Na jutro dopuszczam czarną świecę ale o małym korpusie, w innym przypadku out.
good luck