Sztuka inwestowania

Start tygodnia mieliśmy luką na otwarcie praktycznie wymuszoną dniem przerwy. Niestety intra zamkniętą. Wobec wzrostu lopu zniknął z zestawienia nasz skromny korsarzyna. Widocznie się nie doważał na wzrostach. A to nie wróży im dobrze.

Z punktu widzenia kresek nadal nic nie jest wyjaśnione i nadal jesteśmy w ciemnej (_._) - przynajmniej w kilkusesyjnej perspektywie. Jak widać na wykresie instrumentu bazowego wozimy się pomiędzy kreskami. Z racji kontynuacji trendu czerwony trójkąt zapowiadałby up, ale jedynie pod warunkiem przekopania tych wszystkich istotnych oporów. Patrząc na poniedziałkowe poczynania popytu może być ciężko. Sądzę, że kierowani europejską niepewnością gospolityczną będziemy raczej balansować pomiędzy wsparciami a oporami.

Tak na marginesie narzekania wszelkiej maści analityków skupiły się na uświadamianiu nam jak to nie mogliśmy reagować na światowe wzrosty 11 listopada. Niektórzy z bardziej realistycznym podejściem wspominali że nie mogliśmy również zareagować na spadki z 1 listopada. Dzień przerwy nie uczy nas bogaczami ani bankrutami (pomijam ładujących się w mocno lewarowane instrumenty za przysłowiowy „cały majątek”). W końcu i tak przyjdzie walec i wyrówna. A to co było naszą siłą wczoraj okaże się naszą słabością dziś.

Zapraszam do aktywnej polemiki :)

zdrówka
Topix

Korsarz się zwinął, LOP wyżej ?, a może drugi korsarz i korsarz #1 już nie taki gruby ?

RM.

Witam :)

es.f kreska dzienna nadal formacja trójkąta symetrycznego aktualna i zarys ruchu zgodnie z przesłaniem formacji również.
Z rana jak się poczyta newsu z naszego podwórka typu : "W całej Polsce szykują się grupowe zwolnienia" , "Premier zapowie cięcie ulg" , "Już 70 samorządów w Polsce ma długi przekraczające dopuszczalny limit 60 proc. dochodów" plus dodać ceny energii i paliw można wysnuć wniosek , że toczymy się w kierunku dna . Nasza wiarygodność kredytowa jako Państwa jest niższa niż np Włoch i to pomimo , że mamy mniejsze zadłużenie w odniesieniu do PKB o połowę. Obawiam się , że my jesteśmy na końcu łańcucha pokarmowego i z chwila kiedy europa będzie wychodzić z recesji my w nią dopiero wejdziemy :(

Jankes i my na dzisiaj:

jakos nie chce mi sie wierzyc, ze denko prawego ramienia orgr mamy juz zrobione :)