Dziś wcześniej, bo wieczorem zamierzam obejrzeć triumf Chelsea nad Barceloną:)
Kilka faktów wskazuje, że możemy mieć początek większego odbicia - analogicznego do tego, które zaczęliśmy 7 marca. Teoretycznie mogłoby ono nas wynieść w okolice 2300, ale jak pisałem we wczorajszym komentarzu - przejście przez konsolidację 224x-227x byłoby dla mnie sygnałem, że szykuje się większy ruch w górę, więc w tej chwili tylko napomknę o tym średnioterminowym scenariuszu, bo do jego realizacji potrzebne byłoby spełnienie dwóch warunków:
- powrót rynków dorozwiniętych do wzrostów
- podłączenie GPW do nowych komputerów, bo Odra, która obecnie nas obsługuje stawia szlaban na 2300

Jeśli analogia z 7 marca ma się sprawdzić i odbicie ma być kontynuowane, to:
- wyjście EUR/PLN ponad 4,2060 ostatecznie jutro powinno okazać się fałszywką.
- rynki dorozwinięte powinny trzymać się w górnych obszarach konsolidacji, w których obecnie walczą.
Zapraszam do komentowania.