Sztuka inwestowania

Dobry wieczór i dzień dobry:)
Dziś wcześniej, bo wieczorem zamierzam obejrzeć triumf Chelsea nad Barceloną:)
Kilka faktów wskazuje, że możemy mieć początek większego odbicia - analogicznego do tego, które zaczęliśmy 7 marca. Teoretycznie mogłoby ono nas wynieść w okolice 2300, ale jak pisałem we wczorajszym komentarzu - przejście przez konsolidację 224x-227x byłoby dla mnie sygnałem, że szykuje się większy ruch w górę, więc w tej chwili tylko napomknę o tym średnioterminowym scenariuszu, bo do jego realizacji potrzebne byłoby spełnienie dwóch warunków:
- powrót rynków dorozwiniętych do wzrostów
- podłączenie GPW do nowych komputerów, bo Odra, która obecnie nas obsługuje stawia szlaban na 2300

Jeśli analogia z 7 marca ma się sprawdzić i odbicie ma być kontynuowane, to:
- wyjście EUR/PLN ponad 4,2060 ostatecznie jutro powinno okazać się fałszywką.
- rynki dorozwinięte powinny trzymać się w górnych obszarach konsolidacji, w których obecnie walczą.

Zapraszam do komentowania.

może tak podejście pod 2200-2210 i dalej w dół?

george napisał(a):może tak podejście pod 2200-2210 i dalej w dół?

Wariant bardzo prawdopodobny. Jak daleko podejdziemy mogą nam podpowiedzieć przyjaciele zza oceanu...

Faktycznie Panocku czolowy rumak amerykanskiej gospodarki, ktory ma 15% udzialu w nasdaq pokazuje, ze niebawem pora na odbicie. Zobaczcie RSI na dziennym. Moj sys na SP500 pokazuje, ze dzis spadek od wczorajszego close 1371.97 od 8 do 11 pkt na sp.

fw na oporach

O ile poważnie potraktujemy analogię z 7-8 marca, to wygląda na to, że dotarliśmy do strefy sporów i rozstrzygnięć.

Wygląda że w USA mają jeszcze trochę miejsca.

george napisał(a):może tak podejście pod 2200-2210 i dalej w dół?

No i mamy odbicie od dołka z 11 kwietnia, a żeby było byczo musielibyśmy zamknąć się wyżej.

gienek napisał(a):

george napisał(a):może tak podejście pod 2200-2210 i dalej w dół?

No i mamy odbicie od dołka z 11 kwietnia, a żeby było byczo musielibyśmy zamknąć się wyżej.

od dołka, od luki, od linii trójkąta, tyle oporów w jednym miejscu musiało zadziałać,

mam nadzieję, że sp500 nie zamknie powyżej 1392 bo to będzie oznaczało u nich ciąg dalszy wspinaczki, a przez to nam będzie ciężko sobie swobodnie spadać

Panocku dzis na Apple spora luka w gore. Poki na technologicznych nie zakonczy sie hossa nie bedzie armagedonu. Pocieszeniem dla misia jest brak podniesienia stop przez FED.