Sztuka inwestowania

Dzień dobry:)
Wczorajsze odbicie zakończyło się wczoraj. Strefa 2090-2120 już nad nami. Dodatkowo mamy najniższe zamknięcie indeksu w ruchu bocznym trwającym od września 2011 r. Dolne bandy rysowanych potencjalnych kanałów trendowych pękają , co znaczy, że mamy do czynienia z przyspieszającym trendem spadkowym. RSI na W20 i S&P500 jest na poziomach z początku sierpnia 2011 r. Krótko mówiąc - jeśli teraz rynki nie odbiją lub nie powstrzymają spadków, to powinniśmy oczekiwać głębokiego zejścia w dół.
Podobne poziomy RSI na W20 mieliśmy poprzednio w lutym 2010 r. i wtedy skończyło się na straszeniu. Teraz sytuacja jest o tyle mniej zielonopodobna, że na wyprzedanie nie reagują również inwestorzy w USA.

Lecimy hiperbolą która od kilku dni zdecydowanie przyspieszyła, czyli finał blisko
Przypomnę uroki hiperboli – trwa krótko, ale bywa intensywna i nie zna granic
Chciałbym zwrócić uwagę na zaznaczone na wykresie poziomy na których możemy (powinniśmy?) się zatrzymać aby nie nazwać obecnego ruchu bezzsą , co absolutnie nie znaczy że właśnie tam się zatrzymamy

P.S. Nawet jak odbijemy to longertm i tak czeka nas “piękna katastrofa” ale to już nie w tym wątku.

zdrówka
Topix

Nasz rynek prawdopodobnie dyskontuje fakt , że na EURO 2012 Polska nie zarobi w/g informacji podanych w mediach :) Na tę chwilę nie zarobi a po zakończeniu EURO okaże się , że jeszcze straci :) Pamiętam dzień w którym poszła pierwszy raz informacja , że EURO będzie u nas . Na sesji w tym dniu był wodotrysk , znaczy się rynek dyskontował przyszłość :) Oby jednak piłkarze nie utknęli w korkach w rozkopanej Wawie i zdążyli na czas na mecz :) Zasadniczo aby nie znaleźć się w domu wariatów to należy się z tego śmiać .
Na kresce liniowej WIG20 nie da się ukryć , że jesteśmy poniżej dołka ponad 9 miesięcznej konsolidacji , wykres świecowy jeszcze się broni w tym względzie i analogiczne minimum jest na poziomie 2018 pkta. Wykres liniowy umożliwia nam uchwycenie zarysu kanału z dolnym ograniczeniem na ok 2000 pkta. Robi nam się zatem dosyć wąski pas 2000-2018 gdzie jest szansa na reakcję ceny w tym zakresie. Wyprzedanie wskaźników dziennych jak na razie nie wzrusza rynku.

Idzie ta sama gra która szła dwie sesje temu,
Open luką w dół, próby wyciągania przy niezłej aktywności (łapanie doła przy ostatnich wsparciach?)
Po półgodzinie handlu niezły obrót 53 mln wig20 i 69 mln cały rynek,
Jeśli klozet będzie białym młotkiem (co równa się także zamknięciu luki) to tym razem powinno się udać i egzekucja wstrzymana :)

zdrówka
Topix

Dzisiaj pejsbuk debiutuje. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

trzeba zdecydowanie przejść 2055

Polski rynek od czterech lat znajduje się w trendzie spadkowym - nasza waluta również. W ubiegłym roku zakończyła się 4 fala tegoż trendu i obecnie rynek porusza sie w 5 fali spadkowej która będzie falą tzw. wyniszczającą ostatnie zagony byków i wszystkich pozostałych optymistów. Kurs złotego jest ściśle związany z rynkiem akcji i obligacji. W przypadku GPW, Grecja nie ma z tym nic wspólnego - tylko nasz rynek wewnętrzny. Jeżeli ktokolwiek potrafi rozsądnie myśleć, powinien wiedzieć że przyszłość dynamiki rozwoju w naszym kraju jest wiadoma. Staczamy sie w recesję razem z pozostałymi krajami Europy - niestety. Kiedyś pisałem że WIG20 wyląduje na poziomie Grunwaldu [1410] i właśnie nadchodzi finałowe tsunami. Media kontrolowane przez wyznawców Mojżesza, żongluja pesymistycznymi wiadomościami by odpowiednio dozować fatalne dawki pesymizmu, choć każdy kto siedzi w szczegółach wie że np dług Hiszpani zakamuflowany jest w lokalnych samorządach aby zafałszować statystyki, niewydolność Portugalii stoi w kolejce i czeka na ogłoszenie w odpowiednim czasie, we Włoszech przedsiębiorcy opószczają swój kraj, itp. A u nas, na koniec kwietnia dług krajowy osiągnął 518,2 mld zł wobec 507,2 mld zł na koniec 2011 jak poinformowało nasze MF. Łączna kwota zaległych płatności klientów podwyższonego ryzyka w PL wzrosła do 35,75 mld zł na koniec I-go kwartału. A do końca kwietnia ponad 300 polskich podmiotów ogłosiło upadłość. PMI spadło z 50,1 pkt w marcu do 49,2 pkt w kwietniu - nie inaczej w eurolandzie. Spadek PKB w pierwszym kwartale poza wspomnianymi krajami z półwyspu iberyjskiego objął także Belgię, Czechy, Danię, Grecję, Holandię, Irlandię, Słowenię i UK. Mógłbym tak recytować w nieskończoność. Kto na litość boską miałby zostać lokomotywą nowej hossy? Bo ja nie widzę...

Leon1 napisał(a):Jeżeli ktokolwiek potrafi rozsądnie myśleć, powinien wiedzieć że przyszłość dynamiki rozwoju w naszym kraju jest wiadoma. Staczamy sie w recesję razem z pozostałymi krajami Europy - niestety.

Trudno Leon1 z Tobą się nie zgodzić w jakim kierunku podąża nasza gospodarka . Myślę jednak , że taki stan rzeczy jest już od 9 miesięcy dyskontowany poprzez nachyloną w dół konsolidację. Rynki cywilizowane przez okres naszego postoju rosły bez zahamowań. Nasza GPW była omijana przez poważny kapitał zagraniczny w tym okresie. Zatem recesja jest z pewnością w jakiejś mierze w cenie i dla ceny to nie powinno być wielkim zaskoczeniem.