przez queba » 2007-03-30, 08:39
Nadchodzi rynkowa korekta, tym razem naprawdŕ
Financial Times, 29.03.2007
Ostatnie rynkowe zawirowania nie powinny byŠ dla nikogo zaskoczeniem. ?yjemy w coraz bardziej wspˇ?zale?nym Âwiecie. MieliÂmy ostatnio dobre czasy, nawet bior?c pod uwagŕ wahania rynkˇw w ostatnich tygodniach, wywo?ane przez gie?dŕ w Szanghaju, a nastŕpnie wzmocnione przez sektor kredytˇw hipotecznych w Stanach Zjednoczonych.
?yjemy w niezwyk?ych czasach globalnej, zrˇwnowa?onej gospodarki – ani zbyt gor?cej, ani zbyt zimnej. Makroekonomia wci?? wygl?da zupe?nie dobrze, ale miejmy nadziejŕ, ?e zawirowania ostatnich tygodni uÂwiadomi?y inwestorom i kredytodawcom istniej?ce zagro?enia.
Utrzymuje siŕ wysoki wzrost na rynkach wschodz?cych, co widaŠ miŕdzy innymi po Âwietnych wynikach Chin i Indii. Rozwijaj? siŕ zarˇwno Europa Zachodnia jak i Wschodnia. Rosyjska gospodarka, napŕdzana przychodami ze sprzeda?y ropy jest dzi znacznie mocniejsza, ni? mo?na by?o przypuszczaŠ kilka lat temu. Ropa i gaz sprawiaj? rˇwnie?, ?e boom prze?ywaj? eksporterzy z krajˇw Bliskiego Wschodu; sytuacja jest przy tym inna ni? w poprzednich okresach wysokich cen ropy, poniewa? znaczna cz੠tych pieniŕdzy pozostaje w regionie, a nie, tak jak w latach 70., jest inwestowanych gdzie indziej.
O odrodzeniu gospodarczym mo?na mˇwiŠ w Afryce. Poprawia siŕ sytuacja ekonomiczna Japonii, a Stany Zjednoczone pozostaj? gospodarcz? lokomotyw? Âwiata, utrzymuj?c w 2006 roku wzrost na dobrym poziomie 3 procent, pomimo skorygowania wzrostu w czwartym kwartale z 3,5 procent do 2,2 procent.
Wiele z tych dobrych wiadomoÂci to jednak rezultat niezwykle wysokiego poziomu p?ynnoÂci, w wyniku czego kapita? szuka? mo?liwoÂci inwestycyjnych na ca?ym Âwiecie. W du?ej mierze by?o to konsekwencj? ekspansyjnej polityki monetarnej prowadzonej przez zarz?d Rezerwy Federalnej na pocz?tku dekady i bod?ca fiskalnego dostarczonego przez ameryka˝ski rz?d. Dynamiczn? ekspansjŕ inwestycji i lewarowania, widocznych obecnie wszŕdzie, umo?liwi?y te? operacje finansowe wykonywane przy u?yciu jena. Niskie rˇ?nice w oprocentowaniu, ogromny wzrost p?ynnoÂci, poszukiwanie atrakcyjnych rentownoÂci i brak rozrˇ?nienia pomiŕdzy kredytobiorcami spowodowa?y zarˇwno dynamiczny wzrost jak i pewne realne obawy.
Pojawiaj? siŕ wydarzenia, ktˇre trudno zignorowaŠ. Jednym z nich jest kryzys na ameryka˝skim rynku kredytˇw hipotecznych, ktˇry wcale nie powinien nas zaskakiwaŠ. Poniewa? kredytodawcy i inwestorzy robi? siŕ coraz bardziej wybredni, p?ynnoŠ spadnie i pojawi? siŕ kolejne problemy. Zbyt wiele krajˇw i firm o zupe?nie rˇ?nych profilach ryzyka wci?? ??da tych samych cen.
Z mojego doÂwiadczenia wynika, ?e okres gospodarczej ekspansji trwa od piŕciu do siedmiu lat. W Stanach Zjednoczonych wchodzimy w szˇsty rok wzrostu gospodarczego. W zwi?zku z tym s?dzŕ, ?e w ci?gu najbli?szych 12 miesiŕcy czeka nas rynkowa korekta i tym razem bŕdzie to korekta prawdziwa. Mˇwi?em mniej wiŕcej to samo wiosn? zesz?ego roku na spotkaniu Inter-ameryka˝skiego Banku Rozwoju w Belo Horizonte w Brazylii. Wkrˇtce potem, w maju 2006 roku rynek doÂwiadczy? korekty, ale by?a ona ?agodna i krˇtkotrwa?a, tak ?e w efekcie by?a mniej skuteczna ni? ca?kowity brak korekty. Mˇwiŕ to, poniewa? osoby niedoÂwiadczone mog?yby odnieŠ wra?enie, ?e czeka nas dalszy spokojny rejs.
Wydarzenia rynkowe z ostatnich kilku tygodni nale?y potraktowaŠ jako ostrze?enie. Od kilku miesiŕcy by?o oczywiste, ?e w Stanach Zjednoczonych mamy do czynienia z obni?eniem inflacji i spowolnieniem wzrostu gospodarczego. Nie jest jasne, czy uda siŕ w tej sytuacji odeprzeŠ tendencje recesyjne. Jest jednak dla mnie oczywiste, ?e w przysz?ym roku na rynku bŕdzie mia?a miejsce znacz?ca korekta.
Podczas ostatniej du?ej korekty, ktˇra rozpoczŕ?a siŕ w lipcu 1997 roku w Tajlandii i rozszerzy?a siŕ na liczne gospodarki azjatyckie, w tym po?udniowokorea˝sk?, za w 1998 roku na Rosjŕ – a ostatecznie doprowadzi?a do upadku ameryka˝skiego funduszu hedgingowego Long Term Capital Management – wielu dzisiejszych znacz?cych graczy rynkowych jeszcze nie istnia?o.
Dzi fundusze hedgingowe, firmy private equity oraz podmioty zaanga?owane na rynku derywatˇw kredytowych odgrywaj? wa?n?, choŠ w du?ej mierze nie zweryfikowan? jeszcze rolŕ. Podstawow? obaw? tych, ktˇrzy tworz? i reguluj? rynek nie jest inflacja, wzrost gospodarczy czy stopy procentowe, ale nadchodz?ca korekta i potencjalnie destabilizuj?cy efekt, jaki ci nowi gracze mog? mieŠ na funkcjonowanie rynkˇw miŕdzynarodowych w sytuacji ograniczenia p?ynnoÂci. Jest jednak rˇwnie? mo?liwe, ?e podmioty te pospiesz? na ratunek rynkom stoj?cym w obliczu ograniczenia p?ynnoÂci.
Tak czy inaczej jest jasne, ?e nadszed? czas, w ktˇrym trzeba wykazaŠ siŕ wiŕksz? roztropnoÂci? w po?yczaniu i inwestowaniu pieniŕdzy i nie ulegaŠ pokusie rozlu?nienia standardˇw.
Autor: William Rhodes jest wiceprezesem Citigroup i prezesem Citibank.
© The Financial Times Limited 2007