Sztuka inwestowania

Pytanie tylko dokąd pójdzie korekta.

Wielka euforia - wskaźnik zadowolenia inwestorów jest co raz większy ===> tylko czekać jak się rozwinie powracający temat Grecji... czyżby 2105 to szczyt? - pięć fal jest

co za pytanie, jeśli korekta będzie to 150-200 pkt, to wszystko. Że tak powiem, per analogiam tyle wychodzi.

Trafnie wyszedłem z L, ale kiedy je odebrać niżej - oto jest pytanie?
Jakieś sugestie z waszej strony?

karnak napisał(a):Trafnie wyszedłem z L, ale kiedy je odebrać niżej - oto jest pytanie?
Jakieś sugestie z waszej strony?

to podobno nieeleganckie po fakcie pisać o wejśćiu, wyjściu na forum. Na pewno zapytasz dlaczego? Otóż forum nie jest po to, by się chwalić po fakcie, a po to by pomagało słabszym stać się lepszymi a lepszym dać przyjemność z możliwości nauczenia czegoś leszczyny.

@matseus
Fakt nie podałem wyjścia on line, ale by zasłużyć na łagodniejsze potraktowanie przypominam, że podałem przed faktem poziomy gdzie można spróbować zagrać na spadek, kto chciał mógł skorzystać.

karnak napisał(a):@matseus
Fakt nie podałem wyjścia on line, ale by zasłużyć na łagodniejsze potraktowanie przypominam, że podałem przed faktem poziomy gdzie można spróbować zagrać na spadek, kto chciał mógł skorzystać.

Na drugi raz pisz śmiało na forum, bo dzięki wpisom być może przestanę być leszczem.

karnak napisał(a):Trafnie wyszedłem z L, ale kiedy je odebrać niżej - oto jest pytanie?
Jakieś sugestie z waszej strony?

co za pytanie..przecież masz te swoje >cudowne<wykresy z których wynika wszystko,

wyga napisał(a):

karnak napisał(a):Trafnie wyszedłem z L, ale kiedy je odebrać niżej - oto jest pytanie?
Jakieś sugestie z waszej strony?

co za pytanie..przecież masz te swoje >cudowne<wykresy z których wynika wszystko,

To się mylisz tak uważając, gdyby moje wykresy wystarczały, to byłbym milionerem, a tak nie jest, ciągle doskonalę swój warsztat i wiem, jak jeszcze duuuużo mi brakuje.

ja jestem milionerem licząc w wonach południowokoreańskich:)

jak karnak w wonach nie jest milionerem to cieniutko.

Ciekawy punkt ...

liczyłem że 5 będzie na 2093 - jednak nie doleciało

mWIG40 znajduje się w obszarze kolejnej półki FIBO ====> jak pokazuje historia były to dobre momenty do korekty.
Nie piszę, że już, ale po wystąpieniu sygnału słabości można będzie taką opcję rozważać.

Na mWIG40 da się narysować taki kanał wzrostowy, gdzie wykres dotarł do górnej bandy.
Ale nauczony ostatnimi czasy, że to któryś już raz z kolei wydaje się, że to już "ten" wierzchołek, lepiej będzie poczekać na ewentualną pozycję S, jak rynek odbije od bandy i potwierdzi się sygnał:

Moje zdanie na temat naszego WIG20.
Wykres pokonał pierwszy opór (krótkoterminowy sygnał L pod który miałem stosowną pozycję) i znalazł się pod następnym podwójnym oporem.
Patrząc historycznie dopiero wyjście ponad pokazany podwójny opór da sygnał L tej samej rangi co poprzednie.
Jak na razie jesteśmy pod i mam prawo patrzeć sceptycznie na dalszy ruch w górę w tym momencie - jeśli wykres wyjdzie ponad i padnie sygnał L wtedy dołączę powtórnie do tej "hossy".

Miesięczny WIG20 podpowiada, że na koniec miesiąca nie powinno być już wyżej, a nawet więcej, że na tym podbiciu ta widziana przez wszystkich hossa może się zakończyć:

Przepierdoliłem w huj. Teraz pytanie od czego zacząć ? by nie popełniać kolejnych błędów ?. Każdy się nad tym zastanawia bo nikt od pierwszego zagrania nie został mistrzem. I jest tak. Jestem na waszym forum ponad rok. Że pytam się jak uważacie co będzie w poniedziałek ? Proste pytanie ? Trudne ? gdzie idziemy przecież wiecie ? Czy inaczej? zgadujemy?

dylu1988 napisał(a):Przepierdoliłem w huj. Teraz pytanie od czego zacząć ? by nie popełniać kolejnych błędów ?. Każdy się nad tym zastanawia bo nikt od pierwszego zagrania nie został mistrzem. I jest tak. Jestem na waszym forum ponad rok. Że pytam się jak uważacie co będzie w poniedziałek ? Proste pytanie ? Trudne ? gdzie idziemy przecież wiecie ? Czy inaczej? zgadujemy?

To proste. Przepierdalaj tyle żeby nie było szkoda. Jak już znudzi się przepierdalanie zaczniesz grać z zasadami żeby nie przepierdalac ale dalej na niskim kapitale. Jak już opracujesz system i opanujesz na niskim kapitale wejdziesz na wyższy kapitał, rozjebiesz zasady i po kieszeni. Wejdziesz na system z większym kapitałem i będzie ok jeśli znajdziesz swój interwal bo nie tylko daytrading jest najlepszy. Pytanie czy chcesz się w to pierdolic kilkanaście lat i nie szkoda Ci kasy... Tak jak piszą w książkach to musi być hobby aby dotrzeć do odpowiedniego poziomu rozwoju. Ja liczę zyski z giełdy w skali roku, lat i wtedy mi się spina.

dylu1988 napisał(a):Przepierdoliłem w huj.

Nie Ty pierwszy i nie ostatni, każdy przez to przeszedł, takie rzeczy są oczywiste, tym bardziej na lewarowanych rynkach, jeśli nie ściga komornik to nie przejmowałbym się za bardzo.

dylu1988 napisał(a):Teraz pytanie od czego zacząć ? by nie popełniać kolejnych błędów ?

2016-komentarze-poniedzia-t4794.html#p31396

dylu1988 napisał(a): Że pytam się jak uważacie co będzie w poniedziałek ? Proste pytanie ? Trudne ? gdzie idziemy przecież wiecie ? Czy inaczej? zgadujemy?

Jeden dzień nie ma większego znaczenia.
Powodzenia na nowej pozycji :)

zdrówka
Topix

jedna zasada jest najważniejsza, a brzmi zarządzanie wielkością pozycji. Otóż doszedłem do przekonania po latach, że na jedną pozycję depozyt to 20 - 40 tys. Co nie oznacza, że powinniśmy przelewać 40 tys by otworzyć pozycję, tylko obrazuje jak powinno wyglądać procentowo zaangażowanie kapitału w rynek terminowy. Jestem zdania, że 10-20 procent kapitału mogą stanowić nasze otwarte pozycje. Pamiętać o tym i nigdy nie zapominać. Gdy zapomnimy, mimo, iż generujemy zyski klęska jest blisko, bliżej niż się wydaje. Nie będę odkrywczy, ale z upadłymi traderami jest jak z firmami, które upadają. Wcale nie przez to, że im nie idzie, tylko przez brak płynności, równowagi, między aktywami i pasywami. Dlatego, gdy to opanujemy będzie dobrze. Kluczem jest to, żeby zawsze można było pozwolić sobie na błędy. Wtedy będzie dobrze.



To nie jest jedyny problem. Trzeba umieć sobie poradzić nie tylko z przegraną i błędami, ale i wygraną i sukcesem. Gdzieś krążyły w sieci opisy ludzi, którzy trafili 6 w totka, okazało, że że tylko około 10% potrafiło dobrze zainwestować, czy nawet nie stracić znacznej części wygranej, większość kończyła w sumie źle. Trzeba być przygotowanym, zarówno na porażkę jak i na sukces, które są naturalną konsekwencją spekulacji.

Przyjrzałem się dokładniej rynkowi amerykańskiemu z punktu widzenia wsparcia trendu (wcześniej niejednokrotnie kusiło mnie łapanie górki, co nie było najlepszym pomysłem).
Chyba jednak zasada patrz na wsparcia przy trendzie rosnącym, a na opory przy trendzie spadkowym, by oceniać czy trend się zmienia jest najskuteczniejsza.
Skupię się więc na poszukiwaniu istotnego wsparcia amerykańskiej hossy.
Oto kilka rysunków moich obserwacji, z których wynika, że jak na razie istotne wsparcia trzymają i hossa kwitnie, a rynek sam wybierze kiedy zmieni trend pokazując swoją słabość: