Sztuka inwestowania

Dec 3 ^DJI (DJIA) -> 13314.57 -57.15 (-0.43%)
Dec 3 ^IXIC (NASDAQ COMPOSITE) -> 2637.13 0.00 (0.00%)
Dec 3 ^NDX (NASDAQ 100) -> 2067.45 0.00 (0.00%)
Dec 3 ^GSPC (S&P 500) -> 1472.42 -8.72 (-0.59%)


NIKKEI225 ^N225 -> 15480.19 -148.78 (-0.95%)
HANG SENG ^HSI -> 28879.59 +221.17 (+0.77%)
ALL ORDINARIES ^AORD -> 6588.800 -8.400 (-0.13%)
Shanghai Composite 000001.SS -> 4915.889 +47.278 (+0.97%)
KOSPI ^KS11 -> 1917.83 +15.4 (+0.81%)


kalendarium

11:00 Strefa Euro
Publikacja danych na temat inflacji cen producentów za październik 2007r. Poprzednie wartości: 0,4% m/m, 2,7% r/r. Oczekiwania: 0,4% m/m i 3,1% r/r.
15:00 Kanada
Posiedzenie rady Baknu Kanady - decyzja w prawie stóp procentowych. Dotychczasowa wartość: 4,5%. Oczekiwania: 4,5%.
23:30 Australia
Decyzja w sprawie poziomu stóp procentowych w Australii. Dotychczasowa wartość: 6,75%. Prognoza: 6,75%.



[center]Zapraszam do udziału w świątecznej ankiecie :)[/center]

do boju Polsko znowu przeciw Bogom i całemu światu

gerhard napisał(a):do boju Polsko znowu przeciw Bogom i całemu światu

polska bedzie albo biala ....dla bysi albo czerwona.... dla misi..... a migolaj kogo obdaruje hm..

gerhard napisał(a):......Przed stratą strach jest ścieżką na ciemną stronę...
Yoda

Więc co proponujesz Yodo gerhardzie jak giełda idzie w całkowicie złym
nieprzewidzianym w ewidencji kierunku?
Ja wtedy przechodzę na ciemną stronę mocy.
A Ty?

Ja oczywiscie nie futach, lecz o stopach. Przy koncu sesji rozmawialem z Danem o cieciu stop przez FED. Otoz, jesli ktokolwiek z Was nie zaklada takiego ruchu jest w potwornym bledzie. Obnizka bedzie na 99%. Pytanie czy o 25 czy o 50 pkt bazowych.

Dzis po raz pierwszy FED-futures daja ponad 50% na obnizke o 50pkt. To, wbrew pozorom, moze byc jedyna dobra wiesc dla misiów, bo nikt nie wie czy sytuacja w komercyjnych kredytach jest az tak zla by FED scinal o 50 pkt.

Ale jesli chodzi o mnie, to typuje kolejne obnizki stop w USA. Nawet jesli nie bedzie obnizki o 50 pkt 11 grudnia to nastepne ciecia sa kwestia czasu. Przypominam, ze zbliza sie nowy rok, ktory zawsze oznacza trudnosci platnicze dla bankow i koniecznosc rolowania czesci dlugu. FED nie zostawi tego bo FED stal sie niewolnikiem Wall Street.

Greenspan odszedl bo wiedzial co sie szykuje, a Ben nie chce byc grabarzem amerykanskiej prosperity. Majac do wyboru zostac nim robiac to co chce rynek, i zostac nim dzialajac wbrew rynkowi wybierze to pierwsze. Osobiscie, gdyby wyszly na jaw jakies gigantyczne zatory platnicze oczekiwalbym ciecia poza spotkaniami i to ciecia o dowolna liczbe w przedziale 25 do 100.

To, czego potrzeba Wall Street to szybki impuls na wyjscie na nowe szczyty do konca roku, a potem chocby koniec swiata. A spora aktywnosc misiow (w call/put ratio) sugeruje, ze taki rajdzik bylby zabojczy przez pokrywanie shortow.

Pozdrawiam.

Dzisiejsza sesja to istne cuda. Już na sam początek mieliśmy wzrost LOP oraz minę na żenujących obrotach :(. W ciągu następnych 30minut mieliśmy cud nr 1 - wzrost z 3516 do3547 (połowa wczorajszej świecy). Latające kosze były dzisiaj wspomagaczem chłopca, który ładował od rana długie pozycje. Możemy teraz zaśpiewać: "o banana rama o banana rama" lub "nasza gpw sprzedajną dziwką jest, wystarczą dwie osoby by dobrze w d... mieć".
Fakt, rano jeszcze pisałem, że dla mnie ważnym poziomem jest 28-29 dla falki c. Naruszyli, no a później cud nr 1.
Cud nr 2 to wyskok cen do poziomu 3535-3578. W jednym zleceniu poszło ok 500futa (w przybliżeniu) od 41 do 50 ktoś pięknie załadował pod uruchomienie stopów i oddawał zarobione w przeciągu kilku sekund na górce.
Niestety, przy takich obrotach wszystko jest możliwe, i dzisiaj byliśmy tego świadkami. Zabawy pomiędzy zarządzającymi mają się jak najlepiej i nikt im w tej szulerni nie przeszkodzi. Kolega z pokoju obok zawsze pomoże koszownią w razie czego, i zysk dla obojga gwarantowany.
Gdybyśmy do perfekcji opanowali trzymanie nosa wyłącznie w wykresie, pierwszy sygnał L poszedł na close świeczki wybijającej na 3544, ze stopem na 16 na 60min. Wystarczyło trzymać i się przyglądać , lub poczytać co tam ciekawego Panie w polityce.

Chciałbym poruszyć jeszcze temat PEKAO. Od momentu tej całej roszady z fuzją BPH i PEO, ten drugi traci na wartości i nie jest to sposób pozbywania się akcji. IMO jest to zepchnięcie kursu na fixie na niższe ceny. Tak było dzisiaj i w piątek.
Czy ma ktoś sensowe wytłumaczenie takiego zachowania ?

i co się dzieję z TEPSA ?

Wigusia napisał(a):

gerhard napisał(a):......Przed stratą strach jest ścieżką na ciemną stronę...
Yoda

Więc co proponujesz Yodo gerhardzie jak giełda idzie w całkowicie złym
nieprzewidzianym w ewidencji kierunku?
Ja wtedy przechodzę na ciemną stronę mocy.
A Ty?

Spoko nie ma czegoś takiego jak nieprzewidywalny kierunek,wszystko zależy od naszej reakcji na to w która strone rynek podąża to tyle teorii.Już wczoraj pisałem że ktoś tak jakby sobie zbiera ze stoickim spokojem L,takie odczucie.Na razie nic za bardzo nie da się powalczyć trzeba zaczekać na wibicie w którąś stronę

queba napisał(a):Czy ma ktoś sensowe wytłumaczenie takiego zachowania ?

Ja mam. Zaniżanie przed odpałem ;)

A tak na serio to PEO przebiło linie trendu wzrostowego. Trzykrotna próba powrotu nie udała się no i mamy tego konsekwencje.

Tristero popatrz uważnie na poniższy rysunek, przemyśl go i odpowiedz sobie sam na pytanie czy to dobrze ze FED obniży stopy czy źle dla rynku akcji.

Wybaczcie, bede sporo cytowal, ale najpierw jedna - wydaje sie, ze na rynku jestesmy po koncu historii. Pewne historyczne prawdy przestaly dzialac - odwrocona krzywa rentownosci... Pamietacie te kasandryczne krzyki w ubieglym roku? Gdzie recesja? Miala byc od 6 miesiecy do roku...

A teraz cytat:

Investors need to be wary when the rate is rising rapidly as it did before
the 1987 crash and the 1998 decline. They need to be especially concerned
when that rate is rising while the yield curve is inverted as it was in
1987 and 2000. By contrast, it is time to put fear aside and buy stocks
when the curve has normalized and the fed funds rate is falling rapidly.
This is particularly true when the Federal Reserve is bailing us out of a
major crisis such as in 1987, 1998 and 2001.
In these three instances, the Federal Reserve used its open market operations
to lower the fed funds rate dramatically and preserve the financial
system after a disaster.

Byc moze ta super okazja do kupna byla wlasnie w sierpniu i we wrzesniu, a nie teraz.

Ja tez uwazam, ze w dlugim terminie obnizka bedzie bledem. Ale zdaje sobie sprawe, ze granie na krach jest bez sensu. Zbyt rzadko sie zdarzaja :)

Przy okazji: wiem, jaka jest roznica pomiedzy poszczegolnymi stopami procentowymi.

I jeszcze jedna rzecz: rentownosc dwulatek ponizej 3% i spread pomiedzy stopa Fed-u i Libor.

Rynek nie daje zbyt wielkiego pola manewru Fedowi. A kazda obnizka bedzie krotkotrwalym sygnalem kupna, ktorego przecietny inwestor nie wytrzyma ze swoim SL.

Kreska działa dłużej.
Mopel nigdy sie nie śmiej z kresek :)

Legg Mason chief sees dire credit market

By Deborah Brewster in New York

Published: December 4 2007 23:36 | Last updated: December 4 2007 23:36

http://www.ft.com/cms/s/567cb7cc-a2be-1 ... fd2ac.html

Jasne. Można się oszukiwać że tym razem będzie inaczej...

queba napisał(a):Gdybyśmy do perfekcji opanowali trzymanie nosa wyłącznie w wykresie, pierwszy sygnał L poszedł na close świeczki wybijającej na 3544, ze stopem na 16 na 60min. Wystarczyło trzymać i się przyglądać , lub poczytać co tam ciekawego Panie w polityce.

Queba, nie chodzi o perfekcyjne opanowanie trzymania nosa w wykresie.
Podobnie jak wczoraj <danielowi> powiem Ci, że chodzi o to, aby było to profesjonalne trzymanie nosa. Profesjonalne to takie, które powoduje, że po sesji nie pisze się o cudach, tylko o tym, że dzieki dwóm szybkim ruchom można było w łatwy i bezpieczny sposób wziąć swoja pulę z rynku. Po wczorajszej sesji przez ponad pół godziny tłumaczyłem o "cudzie nr1". Kto chciał ten słuchał.
Ja się nie boję napisac tutaj, ze mnie w daytradingu nie interesuje nic poza PA. Żadne fale, LOP'y, koszy i co tam jeszcze jest.
Ale rozumiem, że każdy gra swoje. Tylko po co później komentować to w konwencji cudów?

Lucek napisał(a):Queba, nie chodzi o perfekcyjne opanowanie trzymania nosa w wykresie.
Podobnie jak wczoraj <danielowi> powiem Ci, że chodzi o to, aby było to profesjonalne trzymanie nosa. Profesjonalne to takie, które powoduje, że po sesji nie pisze się o cudach, tylko o tym, że dzieki dwóm szybkim ruchom można było w łatwy i bezpieczny sposób wziąć swoja pulę z rynku. Po wczorajszej sesji przez ponad pół godziny tłumaczyłem o "cudzie nr1". Kto chciał ten słuchał.
Ja się nie boję napisac tutaj, ze mnie w daytradingu nie interesuje nic poza PA. Żadne fale, LOP'y, koszy i co tam jeszcze jest.
Ale rozumiem, że każdy gra swoje. Tylko po co później komentować to w konwencji cudów?

Lu, pisałem cudów w kontekście żenujących obrotów a co za tym idzie łatwe sterowanie rynkiem przez zarządzających,bo tylko oni mogą sobie ustalać w co dzisiaj gramy.

nasdaq weekly