Sztuka inwestowania

skippy napisał(a):Trzeba przy tym pamietać, że nie jest tak, iz wszystkie fibonki są smieszne do rozpuku a tylko Brach Zone nie.
Czasem bywa odwrotnie.

Pozdrawiam
Skippy &dog czyli Copperfield &Co.

Nigdy nie bywa odwrotnie.

Lucek napisał(a):Nigdy nie bywa odwrotnie.

Co prawda mój 'dowcip' dotyczył czego innego, nie wykluczam w dodatku ze wynikał z niezrozumienia pewnej kwestii, ale chyba warto w tym momencie zaznaczyć, że milczacy (a szkoda) na czacie adepci sztuki zwanej PA otrzymali tu w postaci rysunku Lucka niezwykle cenną wskazówkę w postaci elementu strategii zajmowania (zamykania) pozycji.

A czy nie bywa odwrotnie to oczywiście z chęcia poobserwuje, bo nie ma nic tak cennego jak potwierdzanie czegoś...

Co o tym sądzicie? Czy MWIG zatrzyma się na 2200?

Przeglądam wiadomości i wszędzie o spadkach piszą i o kryzysie, moim zdaniem jest to już mocno przekoloryzowane - np podali, że GE spodziewa się mniejszych zysków a na onecie " Wyniki GE obnażają rozmiary kryzysu" no ale na tłum to działa i moim zdaniem w ciągu tygodnia WIG 20 spadnie do ok 2650 punktów jak na wykresach wyżej a później będziemy mieli spore wzrosty. :)

henry_2 napisał(a):Co o tym sądzicie?

Gdzie jest C i dlaczego (5) idzie tym samym trendem co (3)???

Sowa napisał(a):Przeglądam wiadomości i wszędzie o spadkach piszą i o kryzysie, moim zdaniem jest to już mocno przekoloryzowane - np podali, że GE spodziewa się mniejszych zysków a na onecie " Wyniki GE obnażają rozmiary kryzysu" no ale na tłum to działa i moim zdaniem w ciągu tygodnia WIG 20 spadnie do ok 2650 punktów jak na wykresach wyżej a później będziemy mieli spore wzrosty. :)

Skąd te spore wzrosty ? cały czas jesteśmy w trendzie spadkowym na day, weekly i wróciliśmy do spadkowego na 60min.
"Trzymajmy się ramy to sie nie o..." patrzmy na wykres i nie dajmy się nabrać na zagrywki wielkich cinkciarzy tego świata. Przykład po ostrym upie nikkei :większość rano myślała, że czeka nas up ponad 100pkt, wyszło ponad 100pkt w drugą stronę:)

A propos brach zone. Z fibonkami rzeczywiście bywa różnie
Skąd inąd możliwe, że robimy ogromne chorągwiszcze.

Lucek napisał(a):

skippy napisał(a):Trzeba przy tym pamietać, że nie jest tak, iz wszystkie fibonki są smieszne do rozpuku a tylko Brach Zone nie.
Czasem bywa odwrotnie.

Pozdrawiam
Skippy &dog czyli Copperfield &Co.

Nigdy nie bywa odwrotnie.

Wg statystyk to "nigdy" to jednak nadinterpretacja

Lem, skąd Ty masz takie obrazki?

z tego co widze to pochodza one z Elliott Waves - Advanced Get - Applying Technical Analysis Elliot Waves

Polecam ten wyklad:

http://economistsview.typepad.com/econo ... -coll.html

Od 5 minuty, dlugie, ale dobre. No i sprzed roku - latwo zrozumiec co jest teraz.

Pozdrawiam

queba napisał(a):Mnie też zaciekawił taki sposób pokazywania przesileń. Kri, mógłbyś pokazać jak to wygląda na 60min w szerszym zakresie ok.1-3miesięcy ?
dzięki.

Oczywicie, tu jest od listpopada 2007 .

Waznym poziomem wydaje sie byc 2880 , na fixie to przeszli ale imo byc moze w poniedzialek po nizszym openie wrocimy nad 2880.



pzdr
kri

LeM napisał(a):Wg statystyk to "nigdy" to jednak nadinterpretacja

Albo mówimy o Brach Zone albo o statystykach.

"Brach Zone, or "BZ", is the Fibonacci retracement area of 61.8% ~ 78.6%, which is a common level of retracement in trending markets. As such, it is useful as an exit target for a trade, or for a place to look for price reversals. "

OK, więc wg statystyk nie taki wcale common.

LeM napisał(a):OK, więc wg statystyk nie taki wcale common.

Lem, zaczynam Cię podejrzewać o to, że w szkole MUSIAŁEŚ być prymusem.
Nie to, że nim nie byłeś, ale po prostu takie miałeś założenie, ze MUSISZ nim być.
A każdy kto miał coś do powiedzenia w sprawach o których wiedziałeś, że dzwonią, ale nie wiedziałeś w którym kościele, był traktowany przez Ciebie jako zagrożenie tego "MUSZĘ być prymusem".
Po raz kolejny MUSISZ wtrącić swoje 2 centy po moim wpisie, gdyż taka jest natura tych, którzy przez szkołę przeszli jak burza, siedząc cały czas w pierwszej ławce z wysoko podniesioną ręką:)
OK, statystyki górą! Ale jeśli ktoś chce zarabiać pieniądze, to te statystyki może sobie potłuc o kant tyłka. Trzeba wiedzieć co to takiego BZ i KIEDY może wystąpić.
Wtedy z zamknietymi oczami robi się swoje, zostawiając analizowanie statystyk miłosnikom owych:)

tp jeszcze ja taki neutralny koment
niby technicznie wszystko jasne.........tylko swieca day zupelnie nie pasuje do obrazu rynku, jest zbyt duza i moze na pewnien czas wyczerpac potencjal spadkowy.......pewnie odpowiedz bedzie w pierwszych 2 h sesji........w przeciwnym wypadku kierunek znany

Lucek napisał(a):

LeM napisał(a):OK, więc wg statystyk nie taki wcale common.

Lem, zaczynam Cię podejrzewać o to, że w szkole MUSIAŁEŚ być prymusem.
Nie to, że nim nie byłeś, ale po prostu takie miałeś założenie, ze MUSISZ nim być.
A każdy kto miał coś do powiedzenia w sprawach o których wiedziałeś, że dzwonią, ale nie wiedziałeś w którym kościele, był traktowany przez Ciebie jako zagrożenie tego "MUSZĘ być prymusem".
Po raz kolejny MUSISZ wtrącić swoje 2 centy po moim wpisie, gdyż taka jest natura tych, którzy przez szkołę przeszli jak burza, siedząc cały czas w pierwszej ławce z wysoko podniesioną ręką:)
OK, statystyki górą! Ale jeśli ktoś chce zarabiać pieniądze, to te statystyki może sobie potłuc o kant tyłka. Trzeba wiedzieć co to takiego BZ i KIEDY może wystąpić.
Wtedy z zamknietymi oczami robi się swoje, zostawiając analizowanie statystyk miłosnikom owych:)

Zamiast podziękować za wiedzę znów osobiste wycieczki. Nie potrafisz inaczej, to już wiem, ale to forum służy do wymiany poglądów więc nie widzę nic niestosownego aby ją podać na talerzu innym. Zwłaszcza, że jest związana ściśle z zagadnieniem, które poruszałeś. Monologi możesz prowadzić na blogu.
PS. Chciałbym zobaczyć kiedyś w realu jak z zamkniętymi oczami robisz swoje i kosisz te kokosy, na prawdę.
PS2. Twoje psychoanalizy, choć ciekawe, są wyjątkowo nietrafione. Byłem i jestem leserem, no może inteligentnym leserem jak to ujęła moja wychowawczyni z podstawówki. To wystarczało na szkołę i studia, wystarcza i teraz. Ufam, że rynek trafniej czytasz.

Na poprawe nastroju :)

LeM napisał(a):Zamiast podziękować za wiedzę znów osobiste wycieczki. Nie potrafisz inaczej, to już wiem, ale to forum służy do wymiany poglądów więc nie widzę nic niestosownego aby ją podać na talerzu innym. Zwłaszcza, że jest związana ściśle z zagadnieniem, które poruszałeś. Monologi możesz prowadzić na blogu.
PS. Chciałbym zobaczyć kiedyś w realu jak z zamkniętymi oczami robisz swoje i kosisz te kokosy, na prawdę.
PS2. Twoje psychoanalizy, choć ciekawe, są wyjątkowo nietrafione. Byłem i jestem leserem, no może inteligentnym leserem jak to ujęła moja wychowawczyni z podstawówki. To wystarczało na szkołę i studia, wystarcza i teraz. Ufam, że rynek trafniej czytasz.

Widzisz LeM, poproś aby ktoś dał loga z piątkowego mirca, gdy na niego wszedłem i rozpocząłem rozmowę z <małym>. Wtedy zobaczysz co to znaczy z "zamkniętymi oczami".
Co do tego, gdzie będę prowadzić swoje monologi, to pozwolisz, że ja będę o tym decydował. Dziękować za wiedzę? Ty chyba sobie jaja robisz!

Chłopaki, zamykam temat. Mamy już 14kwietnia:)