Jako że mam kilka chwil wolnych to zerknąłem na wykres instrumentu bazowego, może na początek wnioski

-
rynek jest słabyW ciągu ostatniego półrocza w boczniaku mamy 3 megafony, wszystkie bardzo podobne, w każdym po trzech dołkach LL zaliczyliśmy ostatni test dna i mieliśmy mniejszą bądź większą fale up.
Wyjścia można opisać strukturami ABC, z pierwszego wyszliśmy fala A, z drugiego C, z obecnego nie wyszliśmy w ogóle -
rynek jest słaby.Każde kolejne wyjście UP (liczone od końca fali testującej lokalne dno) jest dłuższe i mniej dynamiczne – w sensie nie przechodzi szczytu poprzedzającego je megafonu, (pierwsze trwało miesiąc, drugie dwa miesiące, obecne jak na razie miesiąc i końca nie widać) czyli
rynek jest słaby.Cechą charakterystyczną ostatniego upa jest przekopanie minimum testującego (2246 pkt), ostatnia nadzieją jest obrona wznoszącej kreski (obecnie ok. 2200)
Ale jeśli siłę rynku mielibyśmy rozpatrywać w kategoriach tego co powinniśmy obronić zamiast tego co mamy atakować to wnioski nasuwają się same -
rynek jest słaby.Testowanie kreski na 2200 w obecnej sytuacji wydaje się być nieuniknione, co prawda zgodnie z charakterystyką obecnego ruchu będziemy ratować się rozciągniętymi w czasie ruchami up i nie zwalimy się od razu ale nie ma się co oszukiwać, dziś czas a tym bardziej cena nie gra na korzyść byków.
Ruch down wzmocniony przełamanymi bieżących krótkoterminowych wsparć 2230-40 może być na tyle poważny że 2200 się nie uchowa a wtedy cytując klasyka czeka nas „piękna katastrofa” i widzimy się na kolejnych wsparciach 2100 i 2000 co potwierdzi po czasie powyższe rozważania w świetle których
rynek jest słaby.Moją optykę patrzenia na otaczającą nas długoterminową rzeczywistość zmieni dopiero wyjście ponad 2400 co załamie dotychczasowe negatywne układy techniczne (pierwszą jaskółką będzie przejście 2300 - wygrzebanie górą z ostatniego megafona).
zdrówka
Topix